@Waneko

Wydawnictwo Waneko

Ask @Waneko

Sort by:

LatestTop

Previous

Z czystej ciekawości - jak sprzedawało się Pandora Hearts kiedy manga jeszcze była wydawana? Jestem zdziwiony tym, jak ciężko znaleźć ostatni tom z drugiej ręki i zastanawia mnie, czy ma to związek z niską liczbą sprzedanych tomików.

[Madziozord] Sprzedawała się bardzo dobrze, na rynku powinno być sporo tomików z drugiej ręki, jeśli patrzylibyśmy tylko na ten aspekt. Ale może akurat czytelnicy tej serii nie chcą się wcale pozbywać swoich egzemplarzy? Niektóre serie pozostają bliskie sercu na zawsze. (◕‿◕)♡

Related users

Czy u was wszyscy pracują stacjonarnie ,czy każdy u sobie w domu? W studio jg wszyscy pracują w Warszawie ,a w Dango każdy od siebie z domu

[Wyderek] A u nas różnie :) Oczywiście cały sklepik i magazyn jest na miejscu. Korekta i tłumacze pracują z domu. Cała reszta pracuje w biurze. Troje grafików woli zostać w domu, gdzie łatwiej jest im się skupić i są bardziej wydajni, ale często wpadają do biura, gdzie mają własne miejsca, rozkładają się z pracą i wtedy można to nazwać trybem hybrydowym :)

Dlaczego pracownicy wydawnictwa sprzedają Wasze mangi? Skąd je biorą? Czy nie jest to ze szkodą dla Wydawnictwa?

[Wyderek] Nie :) Praca u nas wiąże się z pewnymi benefitami, jak w większości firm - pakiety zdrowotne, pakiety sportowe itp. U nas pracownicy, którzy przepracują jakiś czas, zaczynają dostawać egzemplarze gratisowe, mają zapewniony kurs języka japońskiego itp. Po prostu gdy tytuł przychodzi z drukarni, każdy uprawniony dostaje kilka egzemplarzy, które naturalnie po jakimś czasie się gromadzą. Jest to forma nagrody? Bonusu? No coś takiego. Pracownicy mogą z nimi robić, co chcą - sprzedawać je, tapetować pokój, dawać w prezencie czy co tam sobie jeszcze wymyślą :) Każdy nakład jest powiększony o gratisy, żeby nie było sytuacji, gdy zabraknie tomików dla klientów. Więc podsumowując - nie, wydawnictwo na tym nie traci.

Czy według Was manga sprzedaje się dobrze jedynie wtedy, kiedy "znika z półek w dzień premiery"? :(

[Wyderek] Ojejku, nieee, gdzie to wyczytaliście? :) To była przenośnia. Czasem się zdarza, że cały nakład znika w jeden dzień, ale nie jakoś specjalnie często :) Onizuka ma się okej, chodziło mi bardziej o sytuację, gdy latami dostawaliśmy sterty próśb o wznowienie, na które się w końcu zdecydowaliśmy i liczyliśmy na trochę lepszą sprzedaż. Tylko tyle. Jesteśmy zadowoleni, mieliśmy nadzieję na odrobinę lepsze wyniki. Każdy tytuł ma inne oczekiwania, każdy również ma inne koszty produkcji, inny nakład. Każdą mangę rozpatrujemy indywidualnie i w sytuacji, kiedy na przykład sprzedaż tytułu A spada do jakiegoś pułapu i myślimy: "Kurczę, mogłoby być lepiej", gdybyśmy osiągnęli taki pułap przy innym tytule, skakalibyśmy z radości.

Odwołując się jeszcze do wpisu z black lagoon, nie uważacie, że teraz jest najlepszy moment na dodruk czy tam nową edycję skoro ta manga wywołuje takie poruszenie?

[Wyderek] Nie. O dodruki Onizuki również byliśmy proszeni latami. I manga nie sprzedaje się jakoś wystrzałowo, nie znika z półek w dzień premiery. I uprzedzając kolejne: tryb trzymiesięczny nie jest usprawiedliwieniem w tym przypadku :) Jeśli ktoś chce zebrać serię, to będzie ją powoli zbierał. Niestety doświadczenie pokazuje, że duża ilość głosów i próśb nie przekłada się na sprzedaż. Tu niestety najlepiej głosować portfelem, nie wiadomościami i postami, bo jedno niestety nie przekłada się na drugie :(

Cześć Waneko! Moglibyście potwierdzić, że na 100% nie będzie dodruku black lagoon i będę moralnie czysty jak kupię serie za kosmiczne pieniędze z drugiej ręki? Mam nadzieję, że rozumiecie moje obawy :p Pozderki

[Wyderek] Nie, nie możemy, niestety. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć na pewno, co będziemy robić za rok czy za dwa. Tak samo moglibyśmy się zarzekać z Onizuką, a tu bum, reedycja się pojawiła. Więc może kiedyś zdarzy się to z BL, ale NIE WIEMY póki co. Na najbliższą przyszłość nie mamy takich planów. Co będzie kiedyś? Nie wiemy.

Next

Language: English