Czyli uważasz, ze gdyby pracował nad tym sztab poważnych naukowców i przysłużyłyby sie to rozwojowi medycyny to moznaby dokonać aborcji?
Widzę, że źle zrozumiałeś/aś moją wypowiedź o Chazanie.
Odpowiem tak: Jeśli umrę to robi się sekcje zwłok. Nie robi się sekcji zwłok nim umrę. Nie można dokonać aborcji w celach naukowych, ale jeśli już jej się dokonało z innych przyczyn to dopuszczam takie rozwiązanie jak badania naukowe nad płodem czy organizmem matki po takim "zabiegu". Studenci medycyny, przyszli pracownicy prosektoriów uczą się na prawdziwych zwłokach. Czy gdyby ktoś kogoś zabił w celu przeprowadzenia lekcji anatomii to byłoby to słuszne? Na pewno nie, ale jeśli ktoś np. zginął w wyniku zaczadzenia i rodzina wyraża zgodę to jest to bardzo dobra okazja, żeby wyszkolić następnych lekarzy np. medycyny sądowej.
Aborcja w ogóle nie jest słuszna i właściwa. Chazan żył/pracował w innych czasach, nawrócił się, więc można mu wybaczyć. Są jednak bardzo, bardzo skrajne przypadki gdzie jestem w stanie zrozumieć takie działanie, np. płód jest poważnie uszkodzony, nie ma szans na samodzielne funkcjonowanie po urodzeniu się i donoszenie ciąży do końca będzie jednoznaczne ze śmiercią matki. W takim wypadku wstrzymałbym się przed wydawaniem osądów. To są bardzo trudne sytuacje, ciężkie w dyskusji, niezwykle rzadkie i każdy przypadek należy traktować osobno. Chazan bardzo dobrze zrobił i wieszanie na nim psów jest jednoznaczne z podpisywaniem się pod morderstwami.
Tabletki poronne, usuwanie niechcianych ciąży jest już jednoznaczne z zabójstwem.
Odpowiem tak: Jeśli umrę to robi się sekcje zwłok. Nie robi się sekcji zwłok nim umrę. Nie można dokonać aborcji w celach naukowych, ale jeśli już jej się dokonało z innych przyczyn to dopuszczam takie rozwiązanie jak badania naukowe nad płodem czy organizmem matki po takim "zabiegu". Studenci medycyny, przyszli pracownicy prosektoriów uczą się na prawdziwych zwłokach. Czy gdyby ktoś kogoś zabił w celu przeprowadzenia lekcji anatomii to byłoby to słuszne? Na pewno nie, ale jeśli ktoś np. zginął w wyniku zaczadzenia i rodzina wyraża zgodę to jest to bardzo dobra okazja, żeby wyszkolić następnych lekarzy np. medycyny sądowej.
Aborcja w ogóle nie jest słuszna i właściwa. Chazan żył/pracował w innych czasach, nawrócił się, więc można mu wybaczyć. Są jednak bardzo, bardzo skrajne przypadki gdzie jestem w stanie zrozumieć takie działanie, np. płód jest poważnie uszkodzony, nie ma szans na samodzielne funkcjonowanie po urodzeniu się i donoszenie ciąży do końca będzie jednoznaczne ze śmiercią matki. W takim wypadku wstrzymałbym się przed wydawaniem osądów. To są bardzo trudne sytuacje, ciężkie w dyskusji, niezwykle rzadkie i każdy przypadek należy traktować osobno. Chazan bardzo dobrze zrobił i wieszanie na nim psów jest jednoznaczne z podpisywaniem się pod morderstwami.
Tabletki poronne, usuwanie niechcianych ciąży jest już jednoznaczne z zabójstwem.