Haha, mowilam, właśnie napisał i zaczął opowiadać jak bylo i w ofole...ale nie mam ochoty z nim narazie pisać, bo nie chce mi pokazac, ze jestem zazdrosna, więc napisałam mu, ze nie ma mnie narazie w domu...ale dziękuję Ci za pomoc!:(
Trzymaj sie i sie nie daj! :)