Chciałam być wredna, ale daruję sobie... Tym razem. Taki prosty przykład, jakbyś starała się o pracę to też napisałabyś potencjalnemu przyszłemu szefowi "ja chcę dla ciebie pracować."?
Mi się zupełnie nie podobają tego typu bluzy i nie rozumiem ich fenomenu, więc jak dla mnie nie fajna, bo nie w moim stylu, ale to tylko moje zdanie ;)
Niemożność życia bez jakiejś marki odzieżowej jest dość smutna... Ja od zawsze wychodzę z założenia, że noszę ubrania nie metki, wiec jest mi zupełnie wszystko jedno co to za firma, byle mi się podobało. Tym samym nijak nie zwracam na to uwagi ;P
Jaki tytuł nosi najgorzej wspominana przez Ciebie lektura i dlaczego masz wstręt właśnie do niej?
Nie kojarzę, żebym miała jakąś lekturę do której mam super mocny wstręt. U mnie sprawa była prosta- chce mi się czytać daną lekturę to czytam, nie podoba mi się albo mi się nie chce to nie czytam. Wybierałam sobie co chcę czytać a resztę olewałam. Taka ze mnie niedobra uczennica była ;P
Uwielbiam. Makijaż podkreśla to, co w nas fajne i zakrywa to, co nam się nie podoba (a jeśli ktoś szpachle sobie całą twarz, to współczuję niskiej samooceny ;)). ODPOWIEDNIO wykonany makijaż czyni cuda i dodaje kilogramów pewności siebie. Wszystko jest dla ludzi, ale wszystko z umiarem, taka rada dla niektórych ;)
Właśnie na nią patrzę... I w tak, widzę kilka nieidealnych aspektów Jego aparycji, "widzę" rzeczy, które mnie w nim denerwują. To normalne, nie ma osób na 100% do siebie pasujących, żeby każdemu się wszystko podobało. Nikt nie jest perfekcyjny, ale dwie nieidealne osoby mogą stworzyć coś idealnego ;)
Nie włączam drzemki, nastawiam sobie masę budzików (między pierwszym a ostatnim jest godzina) ;PAle dzisiaj obudziłam się bezproblemowo, bo przypomniałam sobie, że miały przyjść w nocy wyniki egzaminu. I zdałam <3
Czy jest możliwość wprowadzenia [s]skreślenia[/s] do SFowego BBCode'u? Może nie jest to komenda nagminnie używana, jednak czasem jej brak jest dla mnie wyjątkowo bolesny xD
W takim razie gratuluję i życzę powodzenia ;)
Z moimi marzeniami jest niestety taki problem, że ich spełnienie nie zależy ode mnie, a prawdopodobnie w ogóle nie jest możliwe, więc pozostaną chyba na zawsze w sferze snów.
Jeśli nie chcesz być syrenką ani jednorożcem to wszystko jest możliwe ;)
Naprawdę genialna *.*
Ja bym ją kupiła, duże marzenia nie zawsze się spełniają, ale przynajmniej na małe mamy wpływ <3
Sama śnię o loliciej sukience, więc postanowiłam, że kiedy skończę 18 lat i dostanę pracę, to kupię ją przy pierwszej wypłacie, po czym przemaszeruję w niej przez całe miasto :D
Ja właśnie spełniam te duże, więc na małe nie starcza, ale może kiedyś :) No i mam nadzieję, że jak w końcu się uda to będziesz zadowolona z sukienki ^^