może nie znam prawdy w 100% jak było i wgl. Ale skoro on pół roku był taki załamany że Ciągle pytał czy wrócisz , to chyba nie znajdziesz już takiego któremu będzie tak zależeć.Może już z nim nie gadasz ale zawsze powinno się mieć szacunek. a Nie ośmieszać człowieka na asku swoim :)
Nikt go tu nie ośmiesza. Szacunek za co? za zmarnowanie mi życia? Naprawdę zupełnie NIC nie wiesz. I pewnie się nie dowiesz, bądź dalej zapatrzony w niego jak to taki super ideał... powodzenia.
Dużo nie mówił, ale mówił że normalnie było a nagle napisałaś że ma spadać a jakiś czas wcześniej pogodziłaś się z jakimś chłopakiem i od tamtego czasu nie chciałaś z nim mieć nic do czynienia .
ale skoro logował na Tibie to może wróci :) to ja też bym sobie wrócił.
Wkręcił sobie, bo powód był zupełnie inny. to powodzenia :)
Wiem dużo bo byłem przy Nim jak go zlałaś, kiedyś się z nim nie lubiłem. Ale widziałem że koleś to przeżywa. Parę miesięcy zajeło żeby chociaż się pośmiał na vt/skype, Ciągle się pytał ,, Martyna wróci? '' ja ciągle mówiłem że tak , ale to chyba źle ze tak mu gadałem. Nie był zły i ty to wiesz.
Nie wiem kim jesteś i co Ci nagadał, ale pewnie zrobił Ci niezłą siareczkę z mózgu że tak gadasz. Nie wiem czemu ja jestem tu winna, skoro on zrobił coś przez co tak się stało, naprawdę chyba za mało wiesz.. nic się bez powodu nie dzieje. Nie, nie było w tym żadnej osoby trzeciej, bo prostu miałam go już dosyć.