@haniaes

Hania Sywula

Ask @haniaes

Sort by:

LatestTop

Previous

Wszyscy w twoim domu rodzinnym są wegetarianami? Jeżeli tak, kto zaczął pierwszy?

Mój tata nie jest, sporadycznie je mięso poza domem. Siostra przeszła na wegetarianizm (i to w Wigilię, a kilka lat później na weganizm), potem byłam ja (i też na jakimś spędzie rodzinnym, uro czy coś), moja mama się załamała „tym naszym wymyślaniem”, a kilka lat później zamieniła się w takiego jedzeniowego szaleńca, że nie ogarniam. :) Niby beka z oszołomstwa - wiadomo - ale ja tam propsuję, że wie takie rzeczy.
Dostałam od niej ostatnio ziemię okrzemkową i zastanawiam się, co z tym zrobić. Posadzić w niej kwiaty? Raz na jakiś czas mi daje nopal, tapiokę, a jak ostatnim razem odwiedziłam Gdynię, poczęstowała mnie jackfruitem. Słabo? Nie sondze.
Mamy też prawie-czterolatka weganina w domu, który oprócz mleka matki, nic zwierzęcego w życiu nie jadł. :)
Generalnie rodzina oszołomów, tancerzy i joginów. Typowo.

View more

Related users

Wiem, że to nie forum medyczne, ale do lekarza idę dopiero za dwa tygodnie, a już nie daję rady. Przez pół roku przytyłam 10 kg (ćwiczę regularnie, jem zdrowo), jestem rozdrażniona, śpiąca, na nic nie mam siły. Myślisz, że to może być niedoczynność tarczycy?

No generalnie objawy brzmią jak niedoczynność, ale jest pewnie mnóstwo innych podobnych chorób i zaburzeń, pod które można to podciągnąć. Nie znam się na innych, wiem tylko, że jak zaczęłam u siebie podejrzewać niedoczynność, to nie czekałam na wizytę u lekarza (tak jak u Ciebie, te dwa tygodnie były dla mnie wiecznością, a ja nie lubię niedziałania), tylko poszłam na badania tarczycowe. Wtedy z wynikami dopiero do lekarza po dobór leków. :) I potem teoretycznie miało być lepiej.

Czy zawsze powinniśmy bronić swojego zdania? Jeśli nie to kiedy odpuścić?

W trzech wypadkach:
1. Lenistwo (czyli nie chce Ci się tłumaczyć)
2. Interes (czyli bardzo nie opłaca Ci się go wyrażać)
3. Szacunek (czyli bardziej kogoś szanujesz niż chcesz mu wytłumaczyć, że ma głupie poglądy w jakiejś dziedzinie or something)

O kwestie technicze, szablon, wtyczki. Robiłaś to wszystko sama? (pytanie ponizsze o wordpress)

No w zasadzie to jest kwestia pogrzebania i poszukania. Generalnie nic z tego nie ogarniam, wszystkie modyfikacje robiłam metodą prób i błędów. Raczej błędów. Kiedyś chciałam zmienić coś sama w kodzie, a na blogu wyświetlił się wielki nosorożec z kartką „Pierdol się”.

Haniu, ja Ciebie czytam tylko dzięki zajawkom na Snapie.

Łouł! Okej, bo zastanawiałam się, czy je postować, ale skoro są tacy jak Ty - to będę.
Nie spodziewałam się, wydawało mi się, że na Snapie to ja mam hard-czytelników, którzy po prostu chcą mnie gdzieś jeszcze śledzić. A Wy po prostu lubicie dźwięk i obraz, no tak!
Liked by: 3ulw4 #g kusiowsky Ula

jakie znasz fajne sklepy internetowe z rzeczami na treningi za zł?

Supadance. To taki Apple wśród marek tanecznych. Zapłacisz dwa razy więcej niż wszędzie, ale dostaniesz ładne, dobre produkty i logo, które daje dużo punktów lansu. Bierz.
Kupuj od nich wszystkie dresy, szlafroki (wyszyj na plecach imię i nazwisko), kapcie, ręczniczki, drapaki do butów (mają najostrzejsze) i tego typu pierdoły (którymi będziesz szpanować na turniejach). Spódnice do standardu od She, a buty z DanceDanceDance. Spodnie treningowe uszyj na miarę, ale z tego materiału co męskie (cholery zawsze mieli lepsze). Chyba tyle. :)

Dowiedziałam się od Ciebie, że jak się ma niedoczynność tarczycy to przez kilka dni w miesiącu (albo jakoś tak) ma się opuchnięte policzki. Trochę się zdziwiłam, bo ja sama mam niedoczynność i jeszcze takiego defektu nie zauważyłam u siebie,choć musze Ci powiedzieć, że teraz bede sie im przygladac:D

Noo, dziś na Snapie świecę opuchniętą twarzą, bywa. Ale wiesz - jeśli chodzi o niedoczynność, to nie każdy ma te same objawy.

o, ja się wtrące jeszcze i powiem, że filmik o papierach, stypendium, kotkach i pobieraniu krwi oglądałam kilkanaście razy, a potem jeszcze pare razy przewijałam do "Hania, mdleć bedziesz pozniej, teraz zapierdalaj" no kurcze, jeden z 8 najbardziej motywujących tekstow swiata!

Jesteście oficjalnie najlepsi! :D
A btw. - tak, to było niezłe, bo stanęłam na środku chodnika pełnego ludzi biegnących do pracy/szkoły i tak ot, powiedziałam sobie na głos, że nie mam czasu na mdlenie. Było blisko, ale prosto stamtąd pojechałam szukać tłumacza przysięgłego, który zrobi mi to, co potrzebuję w kilka godzin (standardowo ogarniają to w 3 dni, więc była zabawa). Śmiesznie, teraz jak myślę o tych dwóch dniach to ja nie wiem co sobie myślałam. To w zasadzie nie miało prawa się udać. :)

Nagrasz na snapie filmik z czymś co chcesz przekazać ludziom, ale nie piszesz o tym na blogu. Albo z jakąś radą, którą chcesz się podzielić, bo robisz to naprawdę uroczo i z ciekawością to się ogląda!

No generalnie to właśnie to robię na Snapchacie, nie? :) Wrzucam to, co chcę przekazać, a nie piszę o tym na blogu/rozszerzam tekst i dopowiadam to, czego tam nie było. Właśnie, jeszcze chwilę jest tam historia o składaniu papierów do USA na stypendium na 200 000$, możecie posłuchać. :)
I dzięki! Na początku dziwnie się z tym czułam, ale już się oswoiłam z kamerą i gadaniem do telefonu, więc spoko.
Liked by: Ula

Mówisz, że poznałaś większość blogerów itd. przez Snapchata. Jak to zrobiłaś, skoro oni wszyscy mają poblokowane wiadomości od nieznajomych?

Jacy wszyscy? W każdym razie: wtedy nie mieli i się dodaliśmy. No ale teraz też wielu ma otwarte Snapy (pewnie oprócz tych, którzy mają za dużo gimboczytelników, bo by się nie przekopali przez ten spam), ej.
Blogerzy to wciąż nie są ludzie rozpoznawani przez miliony i można się do nich dobić nie odpychając tłumów paparazzi. ;)

jaki kolor sukienki do jakiego typu urody?

To trzeba patrzeć konkretnie do osoby (chociaż to coraz mniej, bo możesz się pomalować, koloryzujące spraye do włosów są teraz na porządku dziennym na turniejach, więc nie ma się co tym aż tak sugerować), ale przede wszystkim na kolory parkietowe. Pamiętaj, że musi dobrze wyglądać w mocnych światłach, reflektorach, fleszach etc.
Ja przed B klasą, jak jeszcze nie mogłam mieć dżetów, zawsze stawiałam na wyróżnianie się kolorem - moje sukienki zawsze były w mocnym, parkietowym, wyraźnym. Patrzyłam też na to, żeby konkurencja z województwa nie miała podobnych. Często są trendy i np. masz w okręgu dziesięć różowych sukienek, to niech Cię ręka boszka broni, żeby myśleć o podobnych odcieniach. Generalnie zależy od klasy, ale do A priorytetem raczej jest wyróżnianie się i bycie zapamiętaną, bo to jest wyścig szczurów i często sędziowie skreślają na pałę w ostatnich sekundach piosenki. Wtedy jak się jest ładnym (patrz: ładna kiecka, makijaż, fryzura, sylwetka, rama), to możesz wygrać nawet z gorszym tańcem.

View more

jaką sukienkę proponujesz dla kogoś szczupłego, ale o szerokich biodrach i szczupłych, ale szerokich ramionach?

Ale e, do standardu czy łaciny? Zależy też jakie masz główne błędy - pomyśl o tym, żeby sukienka je zakryła.

na turnieje sama się czesałaś i robiłaś makijaż? jak wyglądała Twoja turniejowa rutyna (razem z nakładaniem samoopalacza, kiedy robiłaś fryzurę, a kiedy makijaż? w domu czy juz na turnieju?)

No dobra.
Jeśli samoopalacz, to dzień wcześniej wieczorem, a jeśli bronzer, to już po próbie parkietu. Malowałam i czesałam się zawsze w domu/hotelu, na turnieju jest za duży tłok, nie da się skupić, spokojnie ogarnąć, możesz nie mieć dobrego światła etc.
Zawsze robiłam tak: wstawałam, jadłam ryż na śniadanie (hasztag trenerzy apruwd, polecam Hania Es), potem robiłam makijaż oprócz rzęs, mama (jeśli w domu) albo partner (na wyjazdach) ogarniali mi fryzurę, potem sztuczne rzęsy, doklejanie ozdób, dżetów i sru na turniej. :)
na turnieje sama się czesałaś i robiłaś makijaż jak wyglądała Twoja turniejowa

Next

Language: English