☣Człowiek Skurwiel

Nie, dlaczego? Każdy kto dba o swoje ciało jest dla mnie osobą godną podziwu, o ile oczywiście nie przesadza. Są bowiem granice dobrego smaku, których nie powinniśmy przekraczać.
Jeżeli kobieta pakuje 24h/dobę na siłowni, wpierdala sterydy, suplementy diety, odżywki, dodatkowo chodzi na solarę, bo przecież mięśnie muszą nabrać brązowatego koloru niczym kurczak podpieczony na grillu - no to można już się przyczepić, dlaczego?
Dlatego, że bicepsy u kobiety rozmiaru porównywalnego do rozmiaru mężczyzny równie intensywnie ćwiczącego, a nawet lubującego w kulturystyce, dla mnie osobiście są wyrazem braku wyrafinowania, gustu, wyczucia normy i dobrego smaku. To wygląda obrzydliwie - nie będę owijać w bawełnę.
Rozumiem, że kobiety również uprawiają sporty wymagające pewnej masy mięśniowej, czy to kulturystyka, czy to podnoszenie ciężarów, ale no nie wiem, na miejscu faceta nie mogłabym być z taką kobietą.
No ale jeżeli chodzi o pasję, czyli jak wspominałam sport, no to to akurat jestem w stanie zrozumieć, ale jeżeli kobieta pakuje dla samego wyglądu, to zdecydowanie nie.
Kobieta powinna być taka trochę o delikatnej smukłej posturze, to jest między innymi wyznacznikiem kobiecości. Bo chyba nie powiecie, że babka będąca imitacją Hulka, w sukience wygląda niczym Kopciuszek ach ach - serio... No chyba nie...
Wiadomo ładny płaski brzuch, zadbana figura, uda jak najbardziej tak, ale bycie tak jakby pomocą badawczą na zajęciach biologii, której uwydatnione są wszystkie ścięgna i mięśnie to jednak delikatne wykraczanie poza normę.
Osobiście nawet u mężczyzny nie lubię mega wielkich bajcepsuff, poza tym to też nie jest zdrowe, osoby takie często mają problemy z nadciśnieniem, dotykają ich różne choroby i nieprawdą jest, że sport zawsze równa się zdrowie. Oczywiście z zachowaniem rozsądku tak, ale przy przekroczeniu granicy dozwolonej dawki wszystko staje się trucizną...

---

https://www.youtube.com/watch?v=d-_ixxpWpFY

---

Mam mięśnie, jestem kulturystą
Kulturystą ale to nie wszystko
Mam siłę, wielkiego powera
Dzisiaj lepiej ze mną nie zadzieraj

---

Mężczyźni tak :) kobiety nie :3

View more

Pewnie, że spoko :3
Pan Mariusz to bardzo pogodny nauczyciel wychowania fizycznego, a dodatkowo skromny, uprzejmy, budzący zaufanie, inteligentny ^^ taki psycholog amator ze słabością do dzieci. Skurwysyn jebany xD
Aaaaaaaaaaaa tak na marginesie...
Powiedzcie mi gimbolandio... Ostatnio tak trafiłam na nowy filmik MC Silka i słucham, słucham, no i kurwa zajebisty typ.
Ma fajne flow i przede wszystkim dykcję! Ciekawy, zapierdala jak mały samochodzik, cud miód malina <3

---

http://www.youtube.com/watch?v=TuAX65lYHBs

---

A teraz pytanie brzmi... Dlaczego gimbozjebolandio słuchacie cioty KaŁeNa? :D Co to kurwa w ogóle jest?!
Serio ma taki krzywy ryj, że nie chce pokazać twarzy? Albo nie, nie nie nie... On po prostu musi sobie dopomagać głupim kawałkiem plastiku, by być bardziej oridżinal słeg stopro belissimi pierdoleto popularny, ciekawy i rozpoznawalny... Żałosne, po prostu ża-ło-sne. Flow ma jak za przeproszeniem puszczane pierdy z uwzględnieniem bolesnej obstrukcji, teksty hm... Niektóre są ok, ale "Mów mi Dave" - porażka.
Ja rozumiem można walić dissy tego typu, ale to jest po prostu obrzydliwe i prostackie, a dodatkowo odznacza się całkowitym brakiem pomysłu. Serio tak wielbicie te pizde z nowoczesną torbą na głowie?
Już szczerze się przyznam - wolę disco polo od tego pajaca, naprawdę.

---

A ostatnio wpadłam na tego o to Pana - Dave Crowe - czyli inna dziedzina muzyki zwana beatboxem:

---

http://www.youtube.com/watch?v=nTXtOVaCaOU

---

No i oczywiście Heymoonshaker:

---

http://www.youtube.com/watch?v=e4C_exIuT_g

---

To jest dopiero sztuka, a nie stękanie do mikrofonu, gibanie się jak pajac na lewo i prawo i pocenie w czarnej imitacji kominiarki na mordzie.

---

No... A tak w ogóle... Tylko ja jestem taka pojebana, że wpierdalam lody z Nutellą, kakao i chipsami? ;_;

View more

Em... Co sądzę?
Ostatnio czy to na asku, czy to na fb, czy to na tumblrze wzrasta fala enneagramowych CzteryWPięć smutnych emoużalających się nastolate z ajfonem i kocimi śladami na łapkach...
Durnota i debilizm ogarnia współczesną młodzież. Albo są to słegowe rozpuszczone gówniary, albo smutne, rozpuszczone nieszczęśliwe kretynki, które zresztą są jak te muchy - gówno w życiu widziały, ale wiedzą czym jest ból, cierpienie, smutek...
Sama zrobiłam sobie ten test, w sumie nie wiem po co, ale byłam ciekawa, czy mi też, jak większości wyjdzie 4w5. Niespodziewanka - wyszło mi 1w9.
No ale wracając do tematu - najczęściej chyba mamy do czynienia z tnącymi się psychofankami Biebera i innych tego typu pop gwiazdek... Dlaczego? Dlatego, że najczęściej tępe nastolatki udają, że bardzo boli je "rzycie, wszystko jest do dupy , chłopak jom zostawił , a matka nie chce jej dać na nowy telefon (5 z rzędu, bo wcześniejszy zarzygała na imprezie i teraz brzydko pachnie - lajs is brutal ;_;)"
Jakiś czas temu była mowa o dziewczynie, która pocięła się ze względu na to, iż Bieber palił marihuanę, już w sumie sama nie wiem co to było, no ale mniejsza o to...
O co chodzi... To była tak jakby akcja mająca na celu poruszyć serduszko rozpuszczonego bachora, aby przestał jarać zielsko i zamiast tego napił się grzecznie mleczka - bo przecież trawa należy do silnie uleżniających narkotyków twardych - Bosz Bosz tak bardzo ćpun, narkoman i chuj wie co jeszcze Bosz już tylko detox bosz biedny Dżastin Bosz ;________; - serio kurwa?
Na tak durny pomysł mogła wpaść (nie oszukujmy się) tylko tępa nastolatka bez stanika, bo przecież rozmiar eSeS (Same Sutki xD) nie potrzebuje cyckonosza - nie poszaleje na koncertach .____.
Caaaaaaała akcja działa się na twitterze, gdzie jak na łańcuszkowy debilizm przystało - kolejne dzieweczki wstawiały swoje aaach pocięte łapencje, po których zostawały brązowe strupki, a po tygodniu nie było już śladu po cięciu...
Dla mnie osobiście to jest czysty debilizm, bo są na świecie ludzie, którzy naprawdę mają poważne problemy w życiu, w relacjach z ludźmi, z samymi sobą, z samotnością, dlatego uciekają w autoagresję.
I takim ludziom należy pomóc, a tępym dzidom, które tną się na pokaz i zakładają mhhrrrrrroczne aski itp. profile - należy jedynie współczuć, bo na leczenie jest zdecydowanie za późno.
Niedojebanie mózgowe jest niestety nieuleczalne ;_;

---

https://www.youtube.com/watch?v=qxDcWvZCSRg

View more

A o nogi i ręce już nie pytasz?
Nie jesteśmy jaszczurkami... Niestety, jako ludzie nie posiadamy zdolności do odtwarzania straconych kończyn, ani nie jesteśmy hydrą, której upierdolona głowa zaraz odrasta z kilkoma nowymi.
Człowiek ma rozum, ma wolną wolę, ale pod względem fizycznym jest słaby.
Co do włosów i paznokci sprawa wygląda inaczej... Włosy są delikatne, tak samo jak paznokcie. Gdybyśmy przez całe swoje życie mieli te same włosy, które powiedzmy nie były nigdy ścinane, urosły nam do pewnej granicy - np. do pasa - teoretyczna długość, tak czysto hipotetycznie zakładając - oczywiście po ścięciu nie miałyby prawa odrosnąć, to w końcu by nam wypadły, bądź mielibyśmy z nich śliczne sianko pod obrus na święta.
Na włosy działają promienie słoneczne, woda, szampon, suszarka, lokówka, nie wspominając już o lakierach, żelu, prostownicy i farbach. Słońce wysusza, pali jak niektórzy mówią nasze włosy - dlatego między innymi powinniśmy nosić ochronne nakrycia głowy (nie tylko ze względu na udar).
Dodatkowo nieścinane włosy mają rozdwojone końcówki, są łamliwe, dlatego ci jakiś czas powinniśmy je podcinać - uwaga uwaga nie chodzi mi tutaj na opierdolenie się na skina, a o delikatne podcięcie zniszczonych końcówek.
Podobnie sprawa wygląda z paznokciami - lakiery do paznokci, zmywacze, prace ręczne, woda, płyn do naczyń, proszek - to wszystko działa negatywnie na nasze pazurki. Każda z nas chciałaby mieć piękne i zdrowe paznokcie, włosy aaach dlatego zawzięcie wpierdalacie witaminę A i skrzyp polny, co przeleci przez was, jak przez sito i chuj wam to da kretynki... Tak samo jak wasze cudowne odżywki do włosów...
Jak wam polecą gównem się wysmarować, to przypuszczam, że będziecie wpieprzać ogórki kiszone z nutellą i mlekiem, by uzyskać doskonałą konsystencję, to wysmarowania włosów, skóry (nie zaszkodzi) i paznokci ach ach...
No ale cóż, coś musi umrzeć, by coś narodzić się mogło - nie jesteśmy jaszczurami jak w Spidermanie, ale nasza natura każe odrastać paznokciom i włosom, tak jak trawce, na którą srają nasze kochane piesełki, a po której my nie możemy chodzić, bo trawniki są do podziwiania, a nie do odpoczynku - fak logik <3

---

http://www.youtube.com/watch?v=mNW8pNRtjRU

---

Noś, noś, noś długie włosy jak my :3 (chuj, że ja mam krótkie ;_;)

---

PS w pewnych miejscach nie noście włosów ;_;

View more

S15 się zaczyna opierdalać :/

---

Ciągle pytacie o szkołę, koniec wakacji chyba mamy ze 100 takich pytań (o wiele więcej).
Jako że to OSTATNI DZIEŃ WAKACJI - nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee ;________________________; :( :( :( :( :''''''''''''''''(''''''''''
* dobra bez dramaturgii :D
Pragnę życzyć Wam glonojady cudownej pogody w dni szkolne i nudnych lekcji :3
Niestety wszystko ma swój jebany kres, nawet nasze kochane dni wolne od tego syfu i patologii zwanej SZKOŁA. Wracamy znów do tych samych ścian na X lat (bo może ktoś nie zda ^^ fajnie by było), bądź zaczynamy dopiero swój kolejny rozdział życia w nowej szkole. Mi zostało bez tego roku jeszcze 2 lata tech., a Ce-eSowi 3 lata na studiach.
Nie jestem właśnie wcale przygotowana do lekcji, zapewne znów zacznę się na nich opierdalać, rysować w zeszytach (z tamtego roku, bo 3/4 mam czyste) i pisać esy z Natalia<3
Nie mam książek, bo na co mi one nie chce sobie nadwyrężyć kręgosłupa i rąk noszeniem tych zbędnych kg, które noszą inne osoby w klasie :3 (hohoho znalazła się księżniczka Kasia - Ce-eS :3).
No przecież trzeba dbać o siebie, o swoje biedne zdrowie, a i rzecz jasna o swój wygląd:3
Jestem też strasznie leniwa (w chuj bardzo - Ce-eS <3), więc zapewne na lekcji W-Fu będę spać, słuchać muzyki podpierać ściany by się nie przewróciły.
Tak wiem jestem dziwna, ale na szkołę od zawsze mam wyjebane. To bardziej dla mnie wygląda tak...:
Wstać, ogarnąć dupę, biegiem na autobus, do szkoły iść spacerkiem, wejść, przeżyć, wyjść, bieg po złoto na autobus, domek:3
Powtarzać te czynności przez kolejne dni szkoły i byle do kolejnych ferii, wakacji.../S15

---

Czujecie presje glonojady? xD

---

http://www.youtube.com/watch?v=y-MaaxgdUT4

---

*wybacz Kasiu, że w niektórych fragmentach twojej wypowiedzi dorzuciłam swoje pare groszy, ale nie mogłam się powstrzymać ;_; :*

View more

IBC - Ice Bucket Challenge
Debile... Idioci... Kretyni...
Jest to akcja prowadzona z uwagi na ALS.
Czym jest ALS? To stwardnienie zanikowe boczne - choroba polegająca na tym, że początkowo wysiadają mięśnie kończyn, czyli mięśnie szkieletowe, a następnie mięśnie oddechowe, te które odpowiadają za pracę organów wewnętrznych.
Choroba jest niestety póki co nieuleczalna. Natomiast leczenie paliatywne (łagodzące objawy, ból) nie daje konkretnych efektów. Choroba dodatkowo zwykle szybko postępuje.
Cała akcja polega na nagraniu filmiku z wylaniem sobie zimnej wody na głowę. Następnie filmik ten umieszczony zostaje na fb, a autor nominuje następne osoby.
O co chodzi? Filmik ma przyciągnąć uwagę, a autor powinien podać dane do fundacji charytatywnych wspierających osoby chore na ALS oraz powiedzieć kilka słów o tym, czym jest IBC, dac jakiś odnośnik chociażby.
Jeżeli nominowana osoba nie nagra filmiku no to obowiązkowo wpłaca choć symboliczną sumę na konto danej fundacji.
Takie łańcuszki niestety zostały zniszczone przez nie jednego z moich, waszych znajomych i wstyd mi, że znam niektórych z tych ludzi...

---

http://antyweb.pl/internauci-zepsuli-als-ice-bucket-challenge/# - poczytać głąby

---

http://www.youtube.com/watch?v=4DoJ-SRaMuI

---

http://www.youtube.com/watch?v=lL2ZwXj1tXM

View more

W związku tak naprawdę wiele rzeczy jest ważnych, nie można jednoznacznie powiedzieć, co jest najważniejsze, ponieważ każdy ma inne potrzeby.
No ale jak wiemy, mamy potrzeby subiektywne i obiektywne. Subiektywne to te, które są ważne tylko dla nas, natomiast obiektywne - ogólne, ważne na ogół dla wszystkich.
W pierwszej kolejności, tak moim skromnym zdaniem najważniejsza jest świadoma miłość, pewność swoich uczuć, bo nie sztuka się z kimś związać - z byle kim, z pierwszą lepszą osobą. Trzeba być pewnym tego, że kocha się naprawdę, bo inaczej tylko kogoś skrzywdzimy.
Ważne jest również zaufanie, bo bez tego nie zbudujemy ani przyjaźni, ani miłości. Jeżeli będziemy stale kogoś kontrolować, to zamkniemy go w klatce a chyba nie o to chodzi...
Nie można również zapominać o trosce o drugą osobę, o cierpliwości, o akceptowaniu jej mimo wszystko, a nie dyktowaniu jej swoich zasad. Jeżeli kochasz to kochaj bezwarunkowo, bo ideału nie ma i nigdy nie będzie, przez co musimy się nauczyć kochać człowieka niedoskonałego.
Każdy ma prawo być sobą, każdy ma prawo popełniać błędy, jeść kanapki z Nutellą, szynką i ogórkiem kiszonym popijając to wszystko kwaśnym mlekiem i zagryzając chipsami, nawet jeżeli nam to nie odpowiada i zbiera nam się na rzygu rzygu xD (wiem zajebisty przykład z dupy)
Każdy ma prawo nosić co chce, zmienić fryzurę - jeżeli oczywiście nie jest to coś abstrakcyjnego, wykraczającego zdecydowanie poza granicę zwaną normą.
Jest jeszcze wiele innych ważnych aspektów...
Osobiście popełniłam dużo błędów, czasami moja zazdrość była nieuzasadniona, wręcz nie do zniesienia...
Czasami to moja druga połówka zawodziła, ale wyciągnięte wnioski pozwoliły nam do siebie wrócić i być szczęśliwą parą.
I chyba nie bez powodu to wszystko się stało, bo teraz jest o niebo lepiej :)

---

Kocham Cię Blondasku :*

---

http://www.youtube.com/watch?v=okC4hw8IPYg

---

Nie ma Ciebie
Nie ma mnie
Jesteśmy my
Nie ma twoich problemów
Są nasze problemy
Tylko ja i Ty <3

View more

Seksy, seksy, seksy ;________; wszędzie seksy ._.
Ma Pan świadomość, że te pytania czyta również S15? ;_;
Czeka mnie gilotyna...
Jakiś czas temu na fb panowała fala wyzwania piwnego oraz wyzwania zdjęcia z dzieciństwa.
Osobiście widziałam napalone gimbusy, które do czerwoności rozpalone na mordzie cierpliwie i odważne chlały piwsko przed kamerką, po czym umieszczały to na burdelu zwanym fejsikiem, od którego niestety również i ja jestem uzależniona ;_;

---

Tym razem zetknęłam się z wyzwaniem: WPIERDOL SE WIADRO ZIMNEJ H2O NA ŁEB :3

---

Zacne, zacne ach ach ach, niczym pierdolone łańcuszki, których przekazanie dalej pozwala uniknąć ofierze owego zaklęcia voodu łubu dubu i masakry domowej:

---

Booooosz zabijom mi rodzineł muszeł wpierdolić wierszyk o Laleczce Czaki na karzdom stroneł na fejsiQ ;_;

---

Ja rozumiem, że jest laaaato, jest ciepło, fajnie, szajba odbija, można się w końcu umyć, chuj, że w zimnej wodzie i bez mydeła, ale co tam kurwa weźmy se wiadra, napełnijmy lodowatą wodą i se wylejmy to na łeb ^^
Lepsze niż zabawa w słoneczko normalnie! Zajebioza! Luj w chuj!
Oglądając moich znajomych na tych nagraniach zastanawiam się w sunie niejednokrotnie, czy oni byli tacy od urodzenia, czy mieli zwarcie w inkubatorze, czy może na starość się im coś popierdoliło w nerwowych przewodach :x Ludzie, którzy mają po 20 lat... To już naprawdę trzeba być pojebanym...
Podejrzewam, iż w zimie będziecie zjeżdżać gołą dupą po stoku, bądź po waszych wiejskich szlakach ;_;
Bosz... tak bardzo niedojebanie, sami się ośmieszacie...

---

https://www.youtube.com/watch?v=al2Xi646r7I

---

Filmik mówi o wyzwaniu piwnym, aczkolwiek myślę, że można podciągnąć pod niego pozostałe durne, niedojebane wyzwania niedojebanych debili.

View more

S15...

---

Po raz pierwszy nie za bardzo wiem jak mam zacząć sensownie wypowiedź, pewnie dlatego, że mam masę myśli.
No ale dobra hm... Wściekłość szybko mija i pojawia się rozpacz po niej. Dlaczego tak jest? Otóż...
Jest wszystko zajebiście, piękne, życie nam się układa, cud, miód, malina. Pojawia się nagle jeden impuls powodujący u nas złość, ta złość rośnie w siłę. Mija kilka minut i jesteśmy w stanie zabić kogoś, jednak uczucie złości trwa bardzo krótko. Przyszedł czas się ogarnąć, zaczynamy płakać. Tak jak wściekalismy się godzinę to płaczemy 3 h.
Gdy płaczemy wracają rzeczy, które są dla nas przykre, o których chcemy zapomnieć. To trochę jak woda drążąca dziurę w skale tak dzieje się z naszą psychiką. Zaczyna się rozpacz, myślimy, obwiniamy się, mamy w sobie dużo żalu, bólu. To wszystko jest jak układanka z domino, wystarczy postawić źle jedną kosteczkę, a wszystko się rozjebie.../S15

---

https://www.youtube.com/watch?v=7H5p1jeUecM

---

Noc, a księżyc chyba dzisiaj płacze deszczem
Chciałbym coś napisać, tajemnica dławi serce
Powietrze coś chyba skrywa, cisza trawi myśli mętlik
Chciałbym coś napisać lecz zgubiłem gdzieś pamiętnik

View more

Oskarze :3 oczywiście na sam początek loffki kisski, ciumki, całuski <333333333333 :*********

---

Ależ oczywiście że są zbyt łagodnie karane... i moim skromnym zdaniem jest to wręcz śmieszne.
Prawo samo w sobie jest u nas ułomne, niedopracowane, ale również przyczyna tkwi w osobach, które posługują się w praktyce wszystkimi przepisami, artykułami, całym kodeksem karnym. Bo bądźmy szczerzy... Nie sztuka kogoś zapuszkować w pierdlu, dużo trudniej jest znaleźć rozwiązanie, które rekompensuje ofierze wyrządzone krzywdy oraz daje odpowiednią karę sprawcy. A sędzia, prokurator, jak i pozostała reszta - są tylko ludźmi i albo pakujemy nie tych, co trzeba, albo dajemy śmieszne kary, albo zajmujemy się pierdołami za przeproszeniem, które ciągną się latami, a poważne sprawy zostają umorzone.
Gwałt, pedofilia, ogólnie przestępstwa na tle seksualnym, bądź znęcanie się psychicznie nad ofiarą są uważane za mało krzywdzące, bo przecież nikt nikogo nie zabił, nie połamał, nie poobijał - więc teoretycznie stopień szkodliwości, jak i jego skutki nie są tak poważne, tak negatywne, jak dajmy na to zabójstwo z premedytacją. I chyba nie zdajemy sobie sprawy z faktu, jak wielką krzywdę psychiczną wyrządzimy osobie, która padła ofiarą takiego przestępstwa. Fakt faktem nie zabijemy jej fizycznie, ale możemy doprowadzić do całkowitej zmiany jej zachowania, osobowości - dosłownie zniszczymy ją od środka.
Dodatkowo, z racji tego, iż często ofiara boi się powiedzieć o tym, co się stało często niestety sprawcy udaje się uniknąć kary. Wstyd, wstręt do samej siebie, tego co się stało, strach, groźby każą milczeć, bo tak będzie lepiej - po latach sprawa może wyjść na jaw, ale niestety ulega przedawnieniu...
Co do pedofilii, to jest już coś co dla mnie osobiście jest chyba najgorszym przestępstwem na tle seksualnym, co zdecydowanie jest karane bardzo nisko, dlatego że dziecko jest bezbronne, ufne i łatwo je wykorzystać. A takich skurwysynów nie tyle, że do pierdla, by odbębnił karę i potem wyszedł, ale również obowiązkowe leczenie, terapia, a jak nie pomoże proszę bardzo kastracja chemiczna :3
A najbardziej chyba obrzydza mnie to ze strony osoby duchownej, gdzie później jeden drugiego kryje, czy to w kwestii pedofilii, czy homoseksualizmu - najgorsze z możliwych...
Nie ma litości! Seks, bliskość jest dla osób które tego chcą, które się kochają i które są tego świadome oraz odpowiedzialne i dorosłe... A nie gimbolandia ze słit selfie z durexami hohoho

---

https://www.youtube.com/watch?v=-h-AfsmfJ9o

---

Szósty miesiąc, szóstego dnia, jakoś chwilę po szóstej
Zobaczył ją jak stała w brudnej, rozciągniętej bluzce
Uśmiech miał jak rekin i puste oczy lalki
Zrobił jeszcze rundę wokół, po czym podjechał na parking
Znał wszystkie zakamarki w obrębie głównych przecznic
Miał niecodzienne hobby - lubił zabawy z dziećmi...

View more

S15 wita askowiczów...

---

Tragedia i miłość, cierpienie i radość... W życiu codziennym te cztery rogi życia (jak to zostało nazwane) mają różne znaczenie. Moim zdaniem nasze życie jest tak stworzone, by była jakaś równowaga tego.
Niestety to zależy również od ludzi i od nas samych, ale i również od pozostałej reszty.
Jednym w życiu jest dane doznawać samych przykrych, tragicznych chwil powodujących długie cierpienia. Czasem sami się w to wpierdalamy dzięki swoim złym wyborom życiowym. Drudzy dostają od życia wszystko co najlepsze. Chodzą wiecznie zadowoleni, uśmiechnięci, mają szczęście w miłości, bo nikt im się nie wpierdala. Kolejni mają po równo cierpienia co i radości. Przytrafiają się różne tragedie, ale zostają zrekompensowane miłością.
Czy świat byłby ciekawy, gdyby wszyscy w tych samych momentach mieli do czynienia z tymi uczuciami? Nie! Byłaby monotonia, prawdopodobnie nagle pojawiłaby się duża fala samobójstw, bo w końcu wszyscy w tym samym momencie by cierpieli i nikt nikomu nie umiałby pomóc. Nie ma chyba takiej osoby, która nie zadała sobie nigdy pytania "Boże dlaczego mnie to spotyka, czy będzie kiedyś lepiej?"
Życie według mnie jest dopiero wtedy prawdziwe, gdy poznamy jak to jest dostać w ryj od losu, ale mamy za to kogoś kto nam pomaga przetrwać. Jeśli chodzi o to jak u mnie jest z tym? To powiem wam szczerze, że jest różnie: "Raz na wozie, raz pod wozem" - to idealnie ujmuje wagę tych odczuć. Są dni, gdy nie mam sił by wstać (dopada mnie cierpienie), ale zaraz tego samego dnia dostanę dawkę kofeiny (wtedy spotyka mnie coś miłego co daje mi radość). To jest taka odwieczna walka, która nigdy nie ma końca i to czy damy radę zależy od nas samych. Miłość w większości pomaga we wszystkim dodaje nam skrzydeł, gorzej jednak jeśli ona jest nieszczęśliwa, to powoduje tragedię. Czasem można od tego zwariować.../S15

---

https://www.youtube.com/watch?v=oeStF40YFKU

---

Oh my Darling - chyba czeka mnie psychiatryk
Łykanie lekarstw i stare pielęgniarki
Urwane klamki, zawiązane kaftany
Pokój 003 - zapraszamy!

---

Ale nasza w końcu jest szczęśliwa co nie? :D :* Ce-eS <3

View more

I to na końcu, tak podkreślające tę błagalną prośbę "podaruj dziecku słońce" aaaaaaach Karolino, wzruszyłaś mnie ;__________;
Tak więc zastanowię się ._. tylko nie ruchaj moich plakatów!
.
.
Ostatnio miałam okazję, bądź pecha natknąć się na nagranie 10-latki, której marzeniem jest zostać UWAGA UWAGA:
SYRENĄ xD
Przypuszczam, iż wielu z was już to widziało [:D]
A jeżeli nie, no to generalnie chodzi mi o dziewczynkę, której problemem jest to, iż za chuja nie może zostać, zamienić się, ewoluować, przetransformować, zmutować, przeistoczyć się etcetera w pierdoloną Syrenę, sardynę, śledzia, czy uj wie o co jej chodzi [:D]
Jak byłam mała chciałam zostać piosenkarką, zajmować się muzyką, później rzeźbiarzem [:D] lekarką, moim marzeniem było również rysowanie komiksów, co przelewałam na papier. Dzisiaj dzieci wierzą nie w Mikołaja, a w jebane imitacje krzyżówki śledzia z człowiekiem... Co więcej [:D] nie rysują już tego, nie robią niczego z plasteliny, modeliny, ale kurwa nagrywają filmiki na jutuba o_O
Do redakcji HaDwaO, HakurwaDwakurwaO kurwa mówi wyprany, zmielony i jedyne co można z nim zrobić to wsadzić do słoja i zakisić w formalinie xD
No ja pierdole, tworzymy pokolenie idiotów...
Zdesperowanych dzieci, które są w stanie oddać dom, aby stać się jebanym fiszem... Serio?
Może jednak Natanek miał rację ;_;

---

https://www.youtube.com/watch?v=cNZm8KZ0RRY

---

I oczywiście mój guru, który to wszystko idealnie podkreślił <3

View more

S15 znów (kiedyś się wam znudzę :P)

---

Dlaczego właśnie wybieramy tą jedną osobę na całe życie...

---

Hm... nim spotkałam Natalie było w moim życiu sporo osób, za każdym razem to okazywało się ZAUROCZENIEM (nie mylmy tego z miłością). No to tak był sobie taki ktosiek jeden, drugi itd. Było wiele łez, rozczarowań, bronienie się przed uczuciami.
Z czasem będąc z jedną osobą czujemy jak to nadal nie jest to, więc ogar dupy i szukamy dalej w nadziei, że następnym razem okaże się, iż znaleźliśmy... Tak, tak pierdolenie kotka za pomocą młotka, kolejne zawody miłosne, bez kitu, serio?!
Nagle wątpimy we wszystko i wszystkich, uciekamy od tego smroda w pieluszce ze skrzydełkami, łuczkiem i strzałami (nie ma co się dziwić, gdy tak chujowo strzela).
Żyjemy sobie niczego się nie spodziewając, w takiej niepewności? :/ Pewnego dnia budzimy się, dzień jak każdy inny na pierwszy rzut oka, aż tu naaagle (znów ten bachorek nas trafił tą zatrutą strzałą) wpadamy na kogoś idąc ulicą, ktoś nas przez neta zaczepia, odezwaliśmy się do kogoś przypadkiem ewentualnie idziemy na jakąś imprezę... Złapiemy jakiś temat, który sprawia iż nadajemy na tych samych falach.
No i się zaczyna milion pytań, myśli, obaw, że znów okaże się to wszystko piękną fikcją.
Czas nam pokazuje, jak z nieznajomych stajemy się prawdziwymi przyjaciółmi, aż w końcu zaczynamy mieć takie robaki latające (motylki) w brzuchu. Osiągamy stan zauroczenia jeśli go wytrzymamy, przeradza się w tą cudowną miłość i nikt już nas w tym momencie nie pociąga, chcemy tą jedną, jedyną osobę. Dzięki niej chodzimy jak naćpani, cieszymy się wszystkim (kurwa faaaajnie) no i ten jesteśmy w stanie zrobić dla danej istokti wszystko. :3
Raczej jesteśmy tak stworzeni i zaprogramowani, by kochać prawdziwie jedną osobę, a to czy tak jest naprawdę się czasem nie dowiemy, ale skoro można mieć męża/żonę i masę kochanków na boku(chore) widać na tym świecie nie ma rzeczy niemożliwych.../S15

---

http://www.youtube.com/watch?v=Co3w_ZxcO1U

View more

S15 tym razem odwoła się do własnych przeżyć...

---

Było to dawno temu, mniej więcej 1.5 roku temu. Pewna osoba mnie zaczepiła, pytając o kolor moich oczu? :/ No dobra tak z lekka niechętnie odpowiedziałam na tą zaczepkę, ale od słowa do słowa wciągnęłam się w tą rozmowę. Tak mijały dni, tygodnie, ale byłam dość skrytą osobą, nie umiałam nikomu zaufać, bałam się ludzi.
Okazało się, że Pani Ce-eS chce mi pomóc (a byłam wtedy w niezłym dołku). Tak mijały miesiące znajomości, jeden, drugi, trzeci, aż w końcu odważyłam się po 5 miesiącach otworzyć. Rozmawiałyśmy ze sobą godzinami, ciągle do niej dzwoniłam. Poznała mnie całą, czytała we mnie jak w otwartej księdze.
Tak o to nie potrzeba spotkać się z kimś by się otworzyć, bo czasem możemy się z kimś spotykać, zaufać i zostać wyruchanym. Biorąc ogółem pod uwagę wszystko to nawet i przez neta trzeba mieć szczęście by trafić na odpowiednią osobę, która chce dla nas dobra, a nie naszego cierpienia, gdy postanowimy zaufać. Raczej wiemy wszyscy jak to jest być wykorzystanym i nie potrafimy później przez ten błąd nikomu zaufać.../S15

---

http://www.youtube.com/watch?v=blEqiOdW3eE

View more

S15 kolejna odsłona?

---

W piecu, głupa czy może ze wstydu? :D
Pytanie z lekka niesprecyzowane moim skromnym zdaniem :)
Bez bicia się już przyznam, że staram się skończyć z paleniem papierosów. Kurwa ile to kasy pochłania? :O
Kiedyś codziennie prawie po 90gr. i w długą po fajki na sztuki :/ Nawet nie potrafię zliczyć ile w to kasy wyjebałam. Od nowego roku na pewno znów ich cena skoczy w górę -.-
Ludzie (wypowiada się palaczka :D) po chuj tracić kasę na to gówno, które nas zabije?
Jak to łatwo mówić "rzuć to", serio jakby to było takie proste to firmy zajmujące się tym zbankrutowałyby :D
Co do ograniczania papierosów wyróżnia się wiele objawów... Oczywiście żadne z nich nie są miłe, więc:

---

- zastąpienie papierosów jedzeniem (więcej kg)
- ograniczenie jedzenia do minimum (mimo mniejszej wagi jednak chujowo, bo ja tak mam)
- rozdrażnienie (złość na cały świat)
- spadek nastroju

---

Jest ciężko,ale jednak rzucenie tego gówna przyniesie dla naszego organizmu zdecydowanie pozytywne efekty. Wyrzucimy z siebie te toksyny, zaczną oczyszczać się nasze płuca..
Tylko potrzeba mieć silną wolę :D .../S15

---

Bibułki listek, substancje smoliste
Oczywiście filter by nie było zbyt toksycznie
Daj jeszcze chwile bym zdołał przemyśleć
Czy twoje związki nie były zbyt oczywiste
Czy sobą zastąpisz tlen na czerwonej krwince
Czy na paczce plastiku masz jeno odrobinkę
Czy od zaciągania nowotwór z tego wyniknie
W końcu sprawdzę czy pragniesz ognia

---

http://www.youtube.com/watch?v=ZzeM2hlajq0

---

Chcę, ja chcę
Szukać ciebie w całej paczce nim znajdę cię
Zapalę, zapalę
Potem tobą bardzo mocno zaciągnę się

---

*Tylko trzeba brać przykład z Ce-eSa i nie palić Blondasku :3

View more

S15 powraca :)

---

Jak przeczytałam pytanie w sumie zaczęłam się śmiać :D
Z mojej perspektywy te wakacje zaczęły się strasznie beznadziejnie - nudno, smutno. Myślałam, że chociaż w sierpniu sobie odbije i zaszaleję po całym zapłakanym lipcu. Oczywiście wszystko ładnie, pięknie, a gdy przyszło co do czego los pokazał mi, że kurwa nie, że jednak nie zaszaleje w sierpniu... No cóż mówi się trudno, ale niestety ciężko się jakoś z tym pogodzić.
Na chwilę obecną mogę powiedzieć, że zajebiście chcę znaleźć się w szkole, bo wtedy te pierdolone dni zaczną mijać szybko. Dlaczego to dla mnie ma takie znaczenie?
Mianowicie chodzi o to, że chcę być już blisko swojego Pluszaczka - mojej Natalii<3. Jak na razie to wszystko to plany, które w większej mierze zależą od tego jaka będzie pogoda. Mimo iż jeszcze trochę czasu do tego mam, to już jestem zestresowana, a w głowie:
"Czy na pewno wszystko wezmę, czy o dobrej godzinie będę na miejscu...?"
Boże... cholerna panika, ale raz się żyje.
Często to czy tęsknimy za szkołą ma wiele przyczyn, które na koniec rodzą skutki. Jedni tęsknią do swoich szkolnych znajomych, drudzy po prostu chcą się uczyć, kolejni np. czekają na coś ważnego jak ja i chcą by czas szybko minął, a jeszcze inni po prostu w ten sposób uciekają od problemów domowych.
W wielkim skrócie... Ilu ludzi, tyle zdań na dany temat i przyczyn odpowiadających na pytanie "dlaczego?".../S15

---

http://www.youtube.com/watch?v=Ilwa5AVmmVk

---

Nie do wiary jak szybko płynie czas
Wczoraj mali dziś dorosły świat...

View more

Hm... Paffeu :*

---

"Chciałbym uwierzyć że jesteś teraz nie wierzę za bardzo
Proszę pokaż mi Boże że wierzyć jest przynajmniej warto
Proszę pokaż, że możesz być po prostu bliżej
Że twoje istnienie to coś więcej niż kościół i krzyże"

---

Niezbadane są wyroki Boskie.
Nie trzeba tak daleko sięgać, wystarczy popatrzeć na to, co dzieje się dzisiaj.
Nie wiem dlaczego tak jest, nie wiem dlaczego kobiety mają okres i muszą rodzic dzieci w bólu, może przez to, że Ewa zajebała to głupie jabłko ;_;
Tego nikt nie wie, ale każde doświadczenie nas czegoś uczy, czasami musi się stać coś strasznego, by skłócona rodzina się ze sobą pogodziła - przykładowo dziecko bardzo ciężko zachoruje, śmiertelnie i nagle członkowie rodziny zaczynają spędzać ze sobą więcej czasu, doceniają swoją obecność, fakt że późno, zbyt późno, ale jednak choć przez chwile mogą być jak prawdziwa rodzina.
Śmieszne natomiast jest to, jak często starsze panie mówią
"a bo tego bandytę, który to tera we szpitalu leży to Bóg pokarał!"
A w tym samym szpitalu leżą również chore dzieci - je też Bóg pokarał?
Bóg ani nie każe ani nie nagradza tutaj na ziemi. Jeżeli to robi, to jedynie gdzieś tam na górze.
Ogólnie stworzenie tego świata, ludzi, zwierząt... Nie wiem jaki to miało sens, co Bóg miał na myśli, co chciał osiągnąć i choć jestem wierząca, to czasem jak na to wszystko patrzę, to mam wrażenie, że przez te kilka dni tworzenia tego syfu, Bóg musiał być nieźle zjarany i skacowany.
Bo stworzył istoty, które same siebie, jak i tę planetę w końcu doszczętnie zniszczą.
Poza tym Biblia to Biblia, nie wiemy jak te wszystkie zasrane plagi wyglądały, jak to dokładnie było, dzisiaj też musimy walczyć z żywiołem, z pożarami, z powodziami, z wojnami, a przede wszystkim sami ze sobą.
Codziennie musimy walczyć ze swoim umysłem, który miał mieć coś z Boga, bo na jego wzór stworzony został...
Poza tym, chyba najlepiej wyraża to właśnie ta piosenka:

---

"Boże jeśli jesteś to chociaż rzuć na nas okiem
Może jesteś wrogiem, przestań się bawić naszym losem
Proszę, bo z każdym krokiem widzę że to wszystko prysło
Może napraw tą zepsutą przez nas ludzi rzeczywistość
I nie każ nam się łudzić to tak wygląda teraz
Jakbyś grał w simsy i nagle odszedł od komputera
Jest dość niestabilnie, wgraj tu system od nowa
Ale najpierw musisz to wszystko kurwa odinstalować"

---

https://www.youtube.com/watch?v=WdLr_UsA-7o

---

"W imię Ojca i Syna i Ducha, sorry
Ale już ten system dawno tutaj upadł
I posłuchaj naprawdę z samym sobą przegrałeś
Chyba, że zrobisz coś z tym światem naprawdę
Amen"

View more

A może ja lubię wory pod paczadłami co?
Nie pomyślałeś o tym Adaś? :D
A tak ogólnie, to po prostu moja super zajebiście mocna bateria życiowa wczoraj około godziny 22:40 się rozładowała i po prostu padłam trupem na łóżku, zapadając w sen tak głęboki, jak przystało na @MisioEmosia ._.
No i stety niestety wstałam o godzinie 7:00, z czego później znowu rozjebały mi się akumulatory i jak zwykle padłam trupem...
Dzisiaj dzisiaj dzisiaj zobaczyłam BONUSA BGC, w gaciach tłuczącego kotleta schabowego - najgorszy widok dnia dzisiejszego, powiedzcie mi, czy to ja jestem jakaś do tyłu sto lat za murzynami, czy może ewolucja szerokim łukiem ominęłą tamtego osobnika, którego śmiało mogę nazwać niedojebanym troglodytą?
LUJ I CHUJ XD
Boże... W internetach widzę naprawdę dużo, ale za każdym razem jestem skłonna powiedzieć, iż nic mnie już w nim nie zaskoczy - a jednak w końcu pojawia się kolejny niedojeb, który tym, co prezentuje wypala moje szare komórki mózgowe tworząc miazgę i papkę z mojego małego ce-esowego móżdżku.
Powiedzcie mi.... Gdzie ja żyje ;_________;
A przyglądając się bliżej jego osobistości... Kiedyś był człowiekiem, a dzisiaj?

---

http://www.youtube.com/watch?v=jhJl_neSW0A

---

Wątpię w ten świat...
Margines to mało powiedziane, szkoda słów...

View more

S15 i jej dalsze "złote myśli"...

---

Tak zgadzam się z tym, bo jeśli zabijemy kogoś to co pójdziemy do jego rodziny i powiemy "przepraszam, że zabiłem"? To jest śmieszne nawet, co niby to zrekompensuje się im stratę tej osoby? NIE! Słowo "przepraszam" stało się nadużywane przez nasze społeczeństwo.
Z rozstania np. też mówimy "przepraszam" i co?, i nic nam to nie daje, bo to nie naprawi tego wszystkiego, co zostało przez nas rozjebane.
Przepraszamy wszystkich za wszystko, mimo iż czasem to jest jak powiedzieć komuś "daj spokój będzie dobrze". Oczywiście trzeba przepraszać, bo tak kultura nas uczy (zrobiłaś/łeś coś to przeproś!). To czy coś zostanie nam darowane, wybaczone zależy od osoby, którą przepraszamy.
Używajmy tego słowa wiedząc, że ono ma sens np. gdy coś się rozleje na podłogę, przypadkiem wpadniemy na kogoś itd.
Często też słowo "przepraszam" pada również w takiej sytuacji:
Jesteśmy zdołowani, nic nam się nie chce w szczególności żyć (jak ja to znam) i nagle piszemy z kimś i pada zdanie "przepraszam, że jeszcze żyję" (w sumie nie raz ja to pisałam szczerze przyznam się). To niby nie ma żadnego sensu, bo po cholerę przepraszamy osoby trzecie za nasz żywot? (logika ludzka się kłania i jest naprawdę nie do ogarnięcia). Ta, ale i tak z grzeczności wolimy przeprosić za zabranie komuś chwili myśląc (no przez te 10 min on/ona mogli zrobić to i to).
Zdarza się również jak tracimy kogoś przez jakąś głupotę, której nie cofniemy "przepraszam, że nie było mnie przy tobie, gdy potrzebowałeś/łaś mnie". Trochę smutne jest to wszystko, ale cóż tacy jesteśmy i taką mamy naturę. Na dobrą sprawę lepiej przepraszać, niż być bez kultury, odwrócić się i zniknąć.../S15

---

https://www.youtube.com/watch?v=ZSM3w1v-A_Y

---

It's too late to apologize, it's too late
I said it's too late to apologize, it's too late

View more

Pierwsza rzecz - dla wierzących i niewierzących pseudo ateistów:
Biblię należy odczytywać symbolicznie!
Dlaczego? A no dlatego, że znajduje się w niej wiele niedomówień, sprzecznych rzeczy, niezrozumiałych, dziwnych, bezsensownych. To nie jest realistyczna lekturka, w której toczy się akcja, są bohaterowie, wszystko fajnie rozdział po rozdziale. Tak naprawdę jest bardzo skomplikowana i jeszcze dużo o niej nie wiemy.
Każdy sobie ją interpretuje jak chce, ale czytając Biblię należy pamiętać, aby zachować dozę dystansu i nie odbierać wszystkiego słowo w słowo jak leci.
Co do grzechu pierworodnego.
Bóg stworzył Adama i Ewę, dał im raj, ziemia była im poddana, mieli wszystko czego dusza zapragnie. Ale niestety Bóg nie zaprogramował naszych "rodziców" jak zwierzęta, tylko dał im pierdoloną WOLNĄ WOLĘ oraz postanowił pierdolnąć im w środku Edenu jebane dzikie drzewo dobra i zła.
Oraz oczywiście rzecz jasna zakazał im spożywania owoców z owego jebanego krzaczka :3
Wszystko było fajnie, ale niestety, jak to w każdej bajce musiał pojawić się czarny charakter - mówiąc w skrócie pierdolony glonojad bez nóg.
Z racji tego, iż Ewa prawdopodobnie była blondynką, poleciała na ogon węża i pomyślała
"nie no, przecież to tylko gópie jabłko, zapierdole jedno nikt się nie skapnie"
Zjadła, dała Adamowi żeby nie było tylko na nią, Bóg się wkurwił i kazał im wypierdalać ;_;
A dlaczego jabłko?
Wyobrażacie sobie Ewę spierdalającą przed Bogiem z ukrytym w rękach ARBUZEM?
Ja też nie...
Poza tym jabłko jest najbardziej pospolite, dlatego jak na wartość symboliczną jest idealne.
W rzeczywistości mogli wpieprzać nawet i pitahaje.
Poza tym stąd się wzięła nazwa "jabłko Adama", czyli to coś, co wystaje facetowi na szyi, tzw. ogryzek - chrząstka tarczowata.

---

https://www.youtube.com/watch?v=6BnT_wkuMBA

View more

https://www.youtube.com/watch?v=EzIO8uVZqTg

---

Po cholerę hm...
Nie wiem, ale wiem jedno jest maszynką do robienia pieniędzy, dlatego że ma buzię gładką jak pupcia niemowlaka, dlatego że ma imitację hełmu na głowie - tak dokładnie, to coś przypominające włosy ;_;
Jest nastolatkiem, młody, cały świat przed nim... Ma kasę, ubiera się jak przystało na słegoffe wywłoki...
Śpiewa piosenki o miłości [!!] ! I ten fragment, jak gdyby nie mógł się wysrać <3
"Nje ma słuff, nje ma słuff - UUUO UUUO UUUO!" - pewnie miał bolesną obstrukcję ;_;
Jest po prostu taką podróbką Biebera, choć na mój gust nawet do niego mu sporo brakuje...
I pewnie jest z siebie dumny, że jego fanki to w większości płaskie trzynachy :3
A już tak nie krytykując tylko jego, na takim samym poziomie znajduje się niejaki KaŁeN... Zero stylu, założy maskę na ryj i tak naprawdę tylko to jakoś przykuwa uwagę, AlterEgo było spoko w miarę, ale szczególnie to ostatnie coś, zwane "Zbyt wiele"
https://www.youtube.com/watch?v=42Xjdy_gG_o - rapuje, jakby rzecz jasna, klarowna i oczywista nie mógł się wysrać ._.
Ogólnie taki z niego raper jak z koziej dupy trąba, co potwierdził Te-Tris :3

---

https://www.youtube.com/watch?v=Bl_NR9iK3d0

---

Daj mi te bębny, to zamknę te gęby
I padnie następny, co kradnie patenty
Nie będzie "Relapse", kto tu styl se kradł?
To jest shit nie rap, to jest wstyd nie rap!

View more