Jechałam z Aną na BMTH. Przejechałyśmy pół Warszawy do pracy jej siostry,żeby wziąć od niej klucze do jej mieszkania. Gdy dotarłyśmy wzięlam od jej siostry tabletkę na ból brzucha. Wyszlysmy i poszlysmy na metro. W połowie drogi zrozumialysmy,ze zapomnialysmy wziąć kluczy do mieszkania...a potem była burza....xd