ewentualnie skoro już jesteś tak odważna żeby pisać archiwalne wywody na asku, to może się spotkamy kulturalnie i powiesz mi co takiego Cię boli w nieswoich sprawach? pomogę Ci ten problem rozwiązać, naprawdę. bo z całego serduszka Ci współczuję tendencji do wpierdalania się tam gdzie Cie nie chcą.
od tego kogo bronie i dlaczego to spierdalaj. nic o mnie nie piszesz - fakt. ale do mnie też miałaś problem. dobrze wiesz o co chodzi, nie udawaj że nie. masz super zajęcie życiowe - rozpierdalanie wszystkim życia. CDN.
wiele przeszlam? po prostu bronie mojego przyjaciela i nie wybacze tego ze ktos zrobil mu krzywde. a o tobie Asiu nic nie pisalam wiec po co te spiny? bronisz "przyjaciolki" skoro to nie Twoja sprawa.
Ale jestem okropna :( A teraz weź ten swój ból dupy i wyjdź stąd :) Po co wracasz do sprawy sprzed pół roku? Przestań zawracać mi dupę swoją osobą i spieprzaj.
Jestem ciekawa która koleżanka tak zażarcie broni Mariusza - on wcale święty nie jest przecież - możesz napisać pierwszą literkę imienia ? Dzięki temu się domyślę , będę wdzięczna :)
po co się denerwuję? może tylko dlatego, że od samego początku wpierdalasz się w życie albo moje, albo Maryśki. ja rozumiem, że "WIELE PRZESZŁAŚ" - ale kto z nas nie przeszedł? i zastanów się kto kogo niby zranił. rozpatrz sprawę w swoim sumieniu. wydaje mi się, że wiesz o czym mówię. :)
Chuj z tym ;) Dajmy sobie spokój i spedzmy milo niedziele :D
możemy się spotkać. z chęcią Ci wszystko wyjaśnię, zarówno ja i Marysia. rozwiejemy Twoje wszystkie wątpliwości - gwarantuję, że nawet nie tylko w tej sprawie bo problemów miałaś tysiące. :)
Nie chwalę się,tylko przyznaję Ci rację.Nie mam zamiaru sprzeczać się z osobą,która nie ma odwagi nawet na to,żeby powiedzieć mi w twarz co o mnie myśli :)