Nie odpowiadam na każde, bo albo nie potrafię odpowiedzieć na nie z sensem, albo są głupie, albo nie wymagają odpowiedzi, albo błaganie o lajki i obserwacje. Na co to komu?
Chyba tylko Olka wie przez kogo na prawdę mogę być smutna i chodzić zdenerwowana bądź też smutna przez kilka dni. Przez co? Przez sytuacje, które zdarzają się codziennie, przez to że nie zawsze układa się po mojej myśli
Jak każdemu PRAWDZIWEMU bezdomnemu, a nie pijakowi co za każdym razem jak nie przejdziemy prosi o 50 groszy, co im da to 50 gr? Życia na nowo sobie nie ułożą. Nie znajdą już pracy, domu, rodziny, nie sami. Uważam, że takim ludziom trzeba pomagać jeśli oni sami tej pomocy chcą, myślą że jeśli są bezdomni to na nic więcej nie zasługują niż na starczenie pod sklepem i błaganie o kase na wóde gorzałe czy tym podobne rzeczy.