W sumie to cięzko jest wybrać, ale uroda podobno przemija z wiekiem i zostaje sam charakter, który kształtujemy przez całe życie. Nie mam jakichś wymagań co do ciała, ważne żeby był zadbany. Wiadomo, że nie wzięłabym sobie na męża jakiegoś grubaska czy coś w tym stylu, jak każdej dziewczynie podobają mi się ''kaloryfery'' u chłopaków, ale nie jest to moje jakieś szczególne marzenie że mój chłopak też by musiał go mieć. Więc chyba ważniejsze jest dla mnie ciało - pojebana xd