*∗✧ υѕαмι ✧∗*

To, co on napisał po części można nazwać prawdą, bo dokładnie rok temu miałam taki okres w życiu gdzie było mi smutno, nie miałam dobrego kontaktu z innymi (to było z mojej winy, bo się od nich odwróciłam) i w pełni uciekałam się do internetu. Wtedy liczyło się tylko to, a w szczególności ask.
Nikt mnie nie rozumiał, dosłownie nienawidziłam ludzi wokół. Miałam jakąś barierę, nie mogłam się z nikim spoufalać, więc uciekałam się w inny świat, na szczęście już z tego wyszłam.

---

Teraz jest całkiem inaczej. Odnowiłam kontakty z innymi, bardziej otworzyłam się na ludzi i mam więcej zajęć, przez co mniej się udzielam na internecie - co na pewno zdążyliście już zaobserwować. Nie zależy mi na tym, by koniecznie mieć kogoś przy sobie, kto interesuje się tym co ja. Moim zdaniem fajnie jest mieć troszkę inne zainteresowania niż ludzie wokół, chociaż w gronie moich znajomych mogę wyliczyć parę osób, z którymi podzielam niektóre hobby.
Więc to spostrzeżenie, że moim JEDYNYM zajęciem jest dodawanie obrazków na aska i że smutno mi dlatego, że nie mam znajomych o podobnych zainteresowaniach - jest w stu procentach mylne.

---

Ja-jedynaczka z małego miasteczka, jestem oczkiem w głowie rodziców. Nie często jeżdżę do dużych miast, dlatego oni martwią się o mnie. Ile teraz razy w telewizji mówią o zaginięciach, porwaniach, napadach. Czy to, że na zlocie moich czytelników przyszła moja ciocia dosłownie na parę minut, by sprawdzić czy wszystko jest w porządku - jest powodem do wstydu?
Moim zdaniem nie. Bardzo się cieszę, że moja rodzina się o mnie troszczy i się mną interesuje.
Sama bym tak postąpiła jeśli chodziłoby o moje jedyne dziecko. To jest logiczne.

---

Co do kręcenia filmów na YT- co mnie zainspirowało do nagrywania? wypowiem się na filmiku.
I zapewne nie jest to dlatego, że jestem zagłuszającym rzeczywistość no-life'm.

---

Osoba znająca drugą osobę jedynie przez internet nie powinna się bawić w żadnego psychologa i wypowiadać się na takie tematy, bo naprawdę nie ma zielonego pojęcia, co tak naprawdę się dzieje w prywatnym życiu osoby po drugiej stronie monitora oddaloną o parę tysięcy kilometrów dalej.
Mimo tego, chciałabym mu podziękować za troskę.
Życzę mu wszystkiego najlepszego i mam nadzieję że moje "relacje" z nim nie zostaną w przyszłości zachwiane. Nie chcę się z nikim kłócić.

---

Na koniec tradycyjny przesłodzony obrazek. Lubię te klimaty, co można z łatwością zauważyć, haha :D

View more

Podstawówka była super... tyle żartów, pierwsze miłości... chciałabym cofnąć czas i znów przeżyć tamtych parę dni... troszkę inaczej bym się zachowała.

---

W gimnazjum to dopiero było! wychodzenie na miasto... na place zabaw... wieczne żarty i kupa śmiechu.
Wtedy, na początku, to byłam szukającym wrażeń typowym mangozjebem, hahahaha.
Ale pod koniec gimnazjum w pełni odkryłam siebie, również wtedy zaczęłam działalność w internecie.

---

Teraz w liceum też jest super. Jeszcze bardziej rozwijam swoje pasje, wiem czego chcę, walczę o to i jeszcze bardziej przywiązałam się do moich rówieśników.

---

Gdzie było mi najlepiej? Nie wybiorę.
Bardzo bliski jest dla mnie przełom:koniec podstawówki i początek gimnazjum...
Ale jednak, w każdym przełomie lat działo się coś szczególnego.
Zawsze starałam się żyć w taki sposób i robić tak, by być szczęśliwą. (●´∀｀●)

View more

Dlaczego kradniesz filmik czyjegoś autorstwa? ;'))) HAHAHAHAHA. Bez jej zgody?
Ustawa o ochronie wizerunku mówi, że „Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.”
Ja nie wyraziłam zgody na zrobienie tej przeróbki, więc to powinno być skierowane do osoby bezprawnie wykorzystującą mój wizerunek, a nie na mnie.
Co tyczy się filmiku – skoro JA na nim jestem, to mam prawo zrobić z nim co chcę, tak samo i Gii.
Ten filmik jest w 3/4 mój i Gii, bo my go nagrałyśmy, a do tego jeszcze ja pozwoliłam sobie w tej parodii dodać parę efektów od siebie. Muzyka też nie jest ani moja, ani Mileny.
Hejterzy są dzicy, nie chcą dopuścić do tego, bym się rozwijała i nagrywała się na YT.
Myślą że mnie takimi idiotycznymi parodiami zniechęcą. Ja z przyjemnością to udostępniam.
Idę założyć na siebie "różową szmatę z Japonii" i całkowicie się chillować popijając herbatkę. :D

View more