dopadło... cały dzień spałam, nie miałam nawet siły zrobić sobie jeść, wyjść z łóżka, zapalić, no nic. mam stan podgorączkowy i mam nadzieję, że nie rozchoruję się bardziej, bo od wtorku zaczynam szkolenie
znów szyłam uczę się robić ubranka dla moich lalek, żeby nie wydawać na nie fortuny będę sobie po prostu szyć to, co mi się spodoba ;w; oto Lou w sweterku i moich pierwszych w życiu spodniach!
ja ją chciałam i brokułka, ale mama mówi nerka ogarnij sb masz 17 lat i się zawstydziłam i chuj strzelił moje cele i marzenia
mnie mame zabiła wzrokiem w tej Ikei jak nareszcie na końcu sklepu ukazały się świnie, a ja podeszłam, wybrałam sb najpiękniejszego knura na świecie i szłam, tuląc go do sb a rodzeństwo mi zazdrościło, że mam swój hajs i mg go kupić ;'---) wiek to tylko liczba.!! ; *** okay XD
Zgłosisz pro-ane? @awwsawa i jeśli możesz to udostępnij
walka z pro-anami na asku jest jak syzyfowe prace, kiedy to Syzyf toczył pod górę tę skałę czy co to było, a to spadało i znów był w punkcie wyjścia, musiał zaczynać od nowa albo lepiej jak walka z wiatrakami, w ogóle nie ma celu, możesz sobie machać mieczem, ale głupoty i tak nim nie pokonasz, jest silniejsza kiedyś zmądrzeją, a jeśli nie, to umrą i przynajmniej się nie rozmnożą
jak spędzasz dzisiejszy dzień, czy coś cię zasmuciło, a może wręcz przeciwnie kurczaczku?
kilka rzeczy mnie zasmuca, ale ogólnie jest ok uszyłam majteczki dla Lou robię brownie pierwszy raz w życiu i się stresuję, bo chcę, żeby smakowało mam jutro rozmowę o pracę i tak cholernie mi się nie chce kupiłam dziewczętom buciki, jak będę miała pieniążki, to kupię im jeszcze jedną parę chcę kupić sobie trzecią lalkę i w sumie muszę pracować, żeby na nią zarobić, będzie inna niż Mei i Lou, nie będzie to dal nie wiem melancholijny ten dzień