Hej Mila :)
Jak zareagowali Twoi rodzice, jak powiedziałaś im, że poznałaś kogoś w internecie, zaprzyjaźniłyście się i chcesz ją zaprosić do siebie? Co oni o tym sądzili na początku?
Ja nie zrobiłam tego tak nagle. Mówiłam mamie na początku, że mam koleżanke w internecie. Potem opowiadałam jakas historie i rzucałam "no, a (tutaj imie) ostatnio opowiadała mi, że.." i tak często. Poźniej spytałam czy możr przyjechać do mnie Wiktoria, to mama powiedziała, że nie ma problemu. Oczywiście najpierw chciała pogadać przez telefon z Jej mamą ale tak to była nastawiona na luzie i nie miała żadnych "ale".
Doradzisz mi? Mialam jechac na meetYT z siostra i dwiema przyjaciolkami, ale siostra boi sie tlumu, u jednej slabo z kasa, a druga ma wtedy akurat kolonie. Myslalam, zeby jechac sama, ale sie cykam, bo KRK nie znam i samej na takim evencie troche dziwnie.. No wiesz. Btw mam 14 lat 😉
Może po prostu nie jedź. Ja sama bym nie pojechała, a skoro nikt nie może jechać z Tobą, no a tym bardziej do miasta, którego nie znasz. Może popytaj koleżanki czy któraś może, ale ja sama na Twoim miejscu bym nie pojechała. 😞
Mila w jakim znaczeniu uzywasz skrotu "tj"? bo za kazdym razem jak czytam to z przyzwyczajenia mowie "to jest" a wiem ze Ty w innym znaczeniu tego uzywasz
Dziewczynom z kal(czy jakoś tak xd) ufasz, mówisz im wszystko? Byłabyś w stanie z nimi zrobić wszystko, nwm np spać z nimi wszystkimi w jednym łóżku, przebrać się przy nich np bluzke, dać im buzi w policzek albo usta, iść z nimi za rękę albo coś podobnego?
* kla Tak, smialo. Sa dla mnie jak siostry. Normalnie za reke chodzimy czesto, dzis spalysmy razem, przebieralam sie przy nich itd. Nie wstydze sie nich i opowiadam im wszystko, One mi tez wiec jest oki💕☺️
To dodam to i powiem Wam, ze to chyba drugie najpiekniejsze miejsce. w ktorym byłam. Małe miasteczko, albo i wioska o nazwie "Zia". Ma tylko dwie lub trzy uliczki ze straganami. Prawa uliczka prowadzi w góre, a tam jest lemoniadziarnia (?) w takim delikatnym, bajkowym stylu. U góry jest pełno lamp naftowych przyczepionych do sufitu. Krzesła są w pastelowych kolorach, pełno obrazów i świetne widoki, bo jest wysoko, widać reszte wyspy i morze. Najciekawszy był chyba przecudowny znak, na którym były napisane miasta i odległość. Piękne miejsce!💕💘 A zdjęcie robiła Alex, akurat stałam tyłem:((
Kurde nie mamy takiego wspolnego wlasnie:( Teraz ciagle brakuje kogos bo a to ktos przyjezdza, a to ktos wraca, ale jak beda wszyscy to zrobimy zdjecie. Tu masz osoby z ekipy, bo to tez pewnie o to chodzi☺️😇💕
Nie chce nic mowic ale Karolinka sie wczoraj potknela i myslalam ze sie zesikam ze smiechu i to jest jedyne zdjecie jakie mam z wczoraj (😐), ale zabilaby mnie gdybym dodala😔😂