Jak Twoim zdaniem wyglądałaby nieodwzajemniona miłość, gdyby była postacią?
Wysoka postać,która nigdy nie uchwyca nas swoim wzrokiem. Ciągle patrzy przed siebie z kamienną twarzą. Nie reaguje na nasze słowa,nie reaguje na nasze gesty,na nasz dotyk. Jest obojętna.
Może wytłumaczę to na moim przykładzie.Ostatnio często dostaję pytanie: "Co sądzisz o transseksualistach?" Odpowiadam zawsze: Brzydzą mnie.Kolega zadał mi zatem pytanie: "Czy naplułabyś na osobę,która by taka była?"Otóż,oczywiście,że nie. To,że nie potrafię zrozumieć dlaczego Ci lubię wybierają taką drogę,a nie inną, nie oznacza,że będę dla nich nie miła lub cokolwiek innego. Ja ich jak najbardziej toleruję,ale nie umiem tego zaakceptować. Może kiedyś mi to minie,a może to po prostu nie rzecz dla mnie,bo mam jakieś granice? Moja tolerancja jest szeroka,ale to nie oznacza,że ze wszystkim się zgadzam. Dzielę wszystko na to co akceptuje oraz czego nie akceptuje.
„Co za bzdura, że cierpienie wzbogaca? Znacznie więcej uczymy się, kiedy jesteśmy szczęśliwi.” - zgadasz się z tym cytatem ?
Nie. Cierpienie nas wzbogaca-wiemy czego unikać w przyszłości,by znowu nie doprowadzić się do tego stanu oraz będziemy bardziej uważni,czy ostrożni. Każdy z nas musi przeżyć jakiegoś rodzaju cierpienie by móc zrozumieć czym jest szczęście.
jesteś cudowna. Każdemu pomagasz, piszesz tak mądre notki na blogu, że aż chce się starać ulepszyć swoje życie...dziękuję. Nie znikaj stąd, proszę...
Jeśli nikt by tego nie czytał oraz wiedziałabym,że to co robię nie ma sensu,bo Wy nie potraficie tego odpowiednio odebrać,to już dawno by mnie tu nie było,ale wszystkie wasze wiadomości trzymają mnie przy tym by zostać i dalej pisać. Powinnam zamknąć aska,bo moim zdaniem jest to troszkę śmieszny "portal",ale tego nie zrobię,bo nie chcę stracić z Wami kontaktu. Nie będę niczego obiecywać,ale postaram się Was nie opuścić :)To ja dziękuję,że WY jesteście,czytacie,piszecie.
Jak myślisz, gdyby dusza mogła mieć postać cielesną/materialną, to jak by wyglądała?
Każdego dusza wyglądałaby inaczej. Byłaby obrazem tego czym naprawdę jesteśmy.Wypowiadałam się ostatnio na ten temat na blogu: "Żałuję,że jesteśmy stworzeni w ten sposób,a nie inny... są ludzie którzy wyglądają bardzo korzystnie,a inni mniej,a dlaczego Ci z pięknym wnętrzem nie mogli dostać pięknego ciała,a Ci z obrzydliwym wnętrzem,brzydkiego ciała? Wtedy mielibyśmy prawo do osądzania ludzi po wyglądzie,ale teraz nie mamy."Więcej: www.saraveronica.fbl.pl
Nie rozumiem tego "Nie goń za kimś,kto nie chce być złapany". Proszę cię, odpowiedź mi na to pytanie... a nie zmieniaj tematu.. proszę, u mnie jest źle. Straciłam już Adę, Kamila bo byli fałszywi, teraz Kaśkę, która zaczęła palić, pić ? Tyle osób straciłam w miesiąc... to mnie już bardzo boli
Ludzie odchodzą-to normalne. Przyjaźń,która tak po prostu się kończy,nigdy nią nie była. Nie możesz tylko Ty się starac,bo to nie ma sensu. Tracisz swój czas,ale jeśli bardzo Ci zależy to porozmawiaj z nią na spokojnie.
Gdyby Twoja przyjaciółka/ Twój przyjaciel zaczął/ zaczęła palić, pić, mało się z Tobą spotykać (1 raz w tyg) i mało ze sobą rozmawialibyście -->> to co byś zrobiła? Proszę, odpowiedź, bo sama mam taki problem.. Kiedyś była inna, a teraz zmieniła się na gorsze.. jest tak jak napisałam w 1 zdaniu..
Miałam w przeszłości taki przypadek. Cóż,chciałam by nasz kontakt pomimo wszystko pozostał,ale to samo odeszło. Teraz jedyne słowa,które wymieniamy to "cześć-cześć" mijając się na ulicy. Uwierz mi,że na początku walczyłam i było mi przykro aczkolwiek wszystko się rozpadło na tysiąc kawałków...nic na siłę.