Apropo Twojego ostaniego wpisu na Twoim blogu. Co jeżeli cos co Ty lubisz bylo niezgodne z religią? Zrezygnowała bys z Boga, z wiecznosci, czy żyła szcześliwie tu?
Dla mnie jest nieważne to w co ktoś wierzy. Jedyną ważną rzeczą jaką się kieruję i chciałabym by ludzie postępowali podobnie to kierowanie się dobrem i bycie dobrym człowiekiem. Znam tyle osób co wierzą w Boga,co wieczór składają ręce,modlą się a na drugi dzień potrafią powiedzieć "Ku*wa szma*o jeszcze obiadu nie ma?!" W swoim życiu kieruje się jednym: Traktuje innych tak jak chciałabym być traktowana oraz wszystko co robię nigdy nie zrobi nikomu krzywdy. Zdecydowanie jestem szczęśliwą osobą :) Tak jak napisałam-rób to co uważasz za słuszne,kieruj się swoimi zasadami. Uczęszczaj do kościoła jeśli daje Ci to poczucie wewnętrznego spokoju. Jeśli ktoś się wyśmiewa z Twojej wiary to serio jest na tyle płytki,że nie warto z nim dyskutować. <3