Co do odpowiedzi na pytanie o konferencje/szkolenia: uważasz zatem, że takie eventy nie przynoszą zbyt wielkich korzyści uczestniczącym, bo przez mniej znanych prelegentów zaniżany jest poziom? Pozdrawiam, Sylwia.
Mówiąc o korzyściach miałem na myśli akurat - samolubnie - mnie, to znaczy: poświęcam czas i energię a w efekcie gorzej się bawię na konferencji, bo skupiam się na własnym wystąpieniu. Fajnie podzielić się wiedzą, ale czasem dobrze od tego odpocząć.
Jeżeli chodzi o uczestników: różnie bywa, ale... raczej słabo, jeśli chodzi o prezentacje. To znaczy: nawet jeśli prelegenci mają wiedzę, to bardzo rzadko potrafią ją przekazać. A jeśli potrafią, to często jest ona jedynie liźnięciem tematu, więc w praktyce niewiele - poza inspiracją do grzebania dalej - z niej wynika. Dlatego stara prawda głosi: najważniejsze jest to, co w kuluarach. Możliwość pogadania z ludźmi, poznania ich, zdobycia kontaktów. Głupio robi ten, kto jedzie na konferencję i nie robi na niej nic poza słuchaniem prezentacji. Albo omija afterparty. Absurd.
A co do konferencji typowo blogowych: tu faktycznie jest problem, bo liczba ludzi mających na tyle dużo doświadczenia, żeby przekazywać wiedzę innym jest bardzo mała. A ponieważ dziwnie w kółko zapraszać te same osoby, to coraz częściej jest tak, że na prezentacjach występują ludzie mówiący głupoty. Nie ze złej woli: czasem po prostu brakuje im doświadczenia.
Jeżeli chodzi o uczestników: różnie bywa, ale... raczej słabo, jeśli chodzi o prezentacje. To znaczy: nawet jeśli prelegenci mają wiedzę, to bardzo rzadko potrafią ją przekazać. A jeśli potrafią, to często jest ona jedynie liźnięciem tematu, więc w praktyce niewiele - poza inspiracją do grzebania dalej - z niej wynika. Dlatego stara prawda głosi: najważniejsze jest to, co w kuluarach. Możliwość pogadania z ludźmi, poznania ich, zdobycia kontaktów. Głupio robi ten, kto jedzie na konferencję i nie robi na niej nic poza słuchaniem prezentacji. Albo omija afterparty. Absurd.
A co do konferencji typowo blogowych: tu faktycznie jest problem, bo liczba ludzi mających na tyle dużo doświadczenia, żeby przekazywać wiedzę innym jest bardzo mała. A ponieważ dziwnie w kółko zapraszać te same osoby, to coraz częściej jest tak, że na prezentacjach występują ludzie mówiący głupoty. Nie ze złej woli: czasem po prostu brakuje im doświadczenia.
Liked by:
''♐AJP㋡'' Simo Häyhä