Osz kurna, bo się posikam z podniecenia. Serio? No aż mi się zachciało 6 rozdział napisać.. A, czekaj.. Odechciało mi się ale pewnie wieczorem się wezmę za to. Aż ogarnęła mnie radocha, jednak ktoś chce czytać moje sny ponaciągane moją wyobraźnią ; - ;
Czy w poetyczny to ja nie wiem, być może ._. A piszę to co myślę, bo to jedyne normalne rozwiązanie, nieważne jaki to będzie miało skutek. Większość pisze to, co im dyktuje ich własne myślenie : wtedy nasuwa im się coś, co nie należy do nich, kłamią. Ja podczas pisania z ludźmi nie tylko, że używam takiego czegoś jak mózgu ale też serca, podpowiada mi co jest właściwe, a co nie. Taka mała różnica.
Piszę to co czuję, logiczne. Fakt, faktem niektórzy są tacy że piszą to, czego oczekujesz w głębi serca. To akurat jest niepotrzebne, a samo to postępowanie jest wręcz płytkie c;
Jeśli mam być szczera to cudze. Większość ludzi oczywiście odpowiedziałoby inaczej, bo trudno jest się przyznać do własnych błędów. Ja aczkolwiek widzę czyjeś ale jeśli ktoś mi narzuci moje, to wtedy staram się je naprawić.
Skoro jego życie kosztowałoby moim cierpieniem to czemu nie? Wolałabym jego uratować niż żyć ze świadomością, że jego już nie ma. Wtedy to cierpienie byłoby jeszcze gorsze.
Głównie nałóg można podzielić na dwie kategorie : Te, w które wpadliśmy przez załamanie nerwowe i te, które jest z własnej głupoty typu "Zapalę pierwszy raz trawkę, pokażę im że jestem kimś" - gówno prawda. Ludzie, którzy mają problemy najczęściej sięgają do kieliszka przez co jeszcze bardziej się zatracają, kompletna głupota. Z takimi ludźmi powinno być się blisko, a nie jeszcze ich odtrącać, oni potrzebują wsparcia, a nie jeszcze dociskania do ziemi. Jeśli chodzi o drugi typ tego nałogu to szczerze nie wiem co na ten temat napisać. Z roku na rok dzieciaki (także w moim wieku) robią się coraz głupsze i tego nie da się uniknąć, tak już ma być.
Cieszę się , ja będę czytała , do póki będziesz pisała ;). ja mam na ich temat niskie mniemanie , jednak chciałabym wiedzieć co myśli ktoś taki jak Ty ;) tu są dwa , przeczytaj które chcesz :) http://lol24.com/profil/Meledicat
Przeczytałam obydwa. Jestem w szoku. "Nieszczęsna" bardzo mnie wzruszyła, wręcz wcieliłam się w postać Agnieszki i przeżywałam z nią to wszystko. Szkoda dziewczyny, a Danielowi chuj w oko ; - ; " Wspólnie pisana historia " - widać, że to było Twoje pierwsze opowiadanie ale nie martw się bo jak na pierwsze to jest dobre, prawdziwe. Lubię jak są opisywane uczucia postaci i Ty to właśnie robisz. Pisz dalej, chętnie będę czytać c;
Taki a'la horrorek. Lata 50. XX w. , Liverpool/UK. Wszystko zaczyna się od morderstwa opiekunki w domu, główny bohater słyszy głosy i co chwile widzi jakieś postacie. Poznaje nową koleżankę z klasy, w której się zabujał i okazało się że ona jest duchem :x Ma koszmary, ostatnio pojechał do psychologa z matulką.Wiem, nic ciekawego ; - ;
Kodi Simur (wampir), Jeffrey Hanegan(upadły anioł) i Frank Doodle (Śmiertelnik) Prowadzą typowe życie, jednak są ścigani przez boga i jego anioły za kradzież kostki życia.
Kurwa człowieku, nie chcę sławy odbierać Dżoanie Krupie ; - ; Nie jestem taka, nic jej nie pozostało, już nie świeci cycuchami to niech chociaż się w doświadczoną modelkę pobawi w zasyfiałym Tefałenie.
Tak, to moje ciche marzenie bycia kimś, tym bardziej tutaj ; - ; Zapuszczaj kłaczki i będziemy scene * - * Ale wiesz, taką sobie grzywę pierdalnij na pół pyszczka żeby nie było widać Twoich oczków. Bo to takie zajebiste.
Hipsta są zajebiści i te poprawianie włosów pierdyliard razy na sekundę, zgrzybiałe swetry z lumpsztaja ; - ; No ja tyż prędzej pod scene z tym swoim chujowym wyglądem XD Ale jestem se zwykłą Dominiczką, która nie ma stylu . _ .
Ale ciepłe, a jak wybierasz jakieś dziadkowate w romby czy chuj Ci wie to się nie dziw, że są brzydkie XD Chyba, że chcesz być hipsterkię to nie wnikam <3
Wzoruję się na Dakocie Koti i w sumie przyznam...gdyby nie brak soczewek i sztucznych zdjęć to miałabym identyczny jak ona. A jak to wygląda na mnie? Mam gały wielkie jak po jakimś zbiorowym ćpańsku ;D Podsyłam linka : http://www.youtube.com/watch?v=ianCy-kjVyc
Jezusie, jakie gały O - O Ja tam nie umiem się malować ale siedząc cały dzień w domu nie mam już nic do roboty więc można któregoś dnia się pobawić przed lustrem heuheuheu XD Dziękować za linka - ale rzeczywiście, oczyska to ona ma ; - ;
Też bym taki chciała ale nie te czasy na takie szaleństwa :( U mnie dobrze, od wczoraj panoszę się po wildzie moją wymarzoną miętową bejsbolówką jak taki gimbus ;D Właśnie obczaiłam make up kosmicznie powiększający oczy :D