Lubię takie krótkie ale intensywne, zwięzłe, a nie takie lanie wody w 50(+) rozdziałach.
Tutaj właśnie będzie 10 :D Moim rekordem jeśli chodzi o opowiadanie, było hm jakieś 60 rozdziałów, ale był to mój pierwszy i w ogóle beznadziejny, ale jeśli chodzi o taki do którego się przyznaję to 45 i tyle, i właśnie teraz nie planuję jakichś takich superdługaśnych, tylko tak do 30 rozdziałów jak już ;d
Liked by:
Daja