Czego żałujesz?
niczego :D wszystko, co sie stalo mialo jakis swoj cel. gdyby te rzeczy sie nie wydarzyly, teraz bym nie byla tu, gdzie jestem. zaluje np. przeprowadzki z lublina, ale z drugiej strony nie poznalabym swoich przyjaciol, zaluje swojej zbyt dominujacej natury, ale gdyby nie ona, nie bylabym wreszcie szczesliwa. trudne do ogarniecia jest to pytanie. raczej nie zaluje niczego tak w 100%, wszystko ma jakies plusy, wiec staram sie patrzec na nie :D po co sie przejmowac zlymi stronami, skoro mozna dobrymi. wszystko czegos nas uczy i to najwazniejsze.