Mój styl jest mój. To mieszanka wszystkiego. Nie ograniczam się, noszę, słucham i robię to, co mi się podoba. Nie identyfikuje się z żadną konkretną grupą.
Połączenie obu. Chodzi tu o dojrzałość i fizyczną i psychiczną. Kobiece kształty mogą się pojawić u nastolatki dosyć szybko, ale czy to sprawia, że staje się momentalnie kobietą? Nie, bo w głowie dalej jest dzieckiem. Z mężczyznami to samo. To, że piętnastolatek przypuśćmy wygląda już jak dorosły chłop, nie znaczy, że jest mężczyzną. To też nie sprawa wieku. Znam wielu facetów, którzy są w wieku, że powinien być mężczyzną, ale nigdy bym ich tak nie nazwała. Musi być harmonia między ciałem a duszą. Tak.
Już obserwuje wystarczająco dużo dołujących tumblrerów ;3
Niedzielne najgorsze. Nie ma co robić i jest w nas świadomość, że niedługo znów do szkoły. Czy to nie smutne?
Nie, akurat to mnie nie smuci. Poza tym nie jestem smutna, jestem nijaka.
Jak dzisiejsze samopoczucie? ;)
Nijakie. Niedzielne takie.
Mówi się o "wartości" człowieka, lecz jak myślisz - wedle jakiej miary ustala się wartość człowieka? Znowu z drugiej strony mówi się, że wszyscy jesteśmy warci tyle samo, jak więc się czujesz ze świadomością, że Twoje życie jest warte tyle samo co jakiegoś menela spod monopolowego albo mordercy?
Czuję się z tym nijak. Nie przykładam wielkiej wagi do mojego życia i nie czuję, abym bardziej na nie zasługiwała niż seryjny zabójca albo pani z warzywniaka. Człowiek to czyste zło, nie jest nic wart.
Czego tak naprawdę chcesz?
Chciałabym, aby mój Szatan był tutaj na miejscu i żebyśmy się widywali codziennie.