Kosecki symulant aktor i placzek. Jedyne co to jest szybki i przez to prowokuje do pseudo-fauli. Lekkie dotknięcie i aktorzyna pada jak rzżony piorunem. Żadnego honoru tylko babsie zagrywki. No ale to nie tylko Kosecka ale cała wszawska ekipa tak gra. To widocznie taka taktyka Urbana. A sędzia druka
:D