a czego? pytam bo madra jestes i mi sie podobaja odpowiedzi
poznajesz pewna osobe, kolegujecie sie, po czym dochodzisz do wniosku, iz z ta osoba chce sie przyjaznic.. w pewnym stopniu jest to poszukiwanie idealu przyjaciela. ale tylko w pewnym (tj. malym).. osoba , ktora jest kiedy ma byc, wyslucha, pomoze , ale takze musi znalezc w Tobie oparcie ;) NIE WIEM , WYDAJE MI SIĘ ŻE CHODZI WŁAŚNIE O TO ;))
tak jak juz wczesniej pisalam.. po prostu nie fajny ;( dzien , w ktorym chociaz (byc moze) jestes wstanie podjac jakies racjonalne decyzje odnoszace sie do wygladu.. zeby .. zeby z okropnej i tlustej ropuchy zamienic sie w okropna ksiezniczke. . zycie jest strasznie niesprawiedliwe, poniewaz w jakiej ja kolejce stalam kiedy rozdawali piekne nogi, brzuch, twarz.. ladne oczy,wlosy.. gdzie ja wtedy bylam ?
.. poniewaz nie dobry. nadszedl kolejny taki dzien, kiedy nie ma obok.. nie ma obok osoby , ktora potrzebuje. nie ma w sensie fizycznym oczywiscie. nie ma jej, bo byc nie moze. dzien, w ktorym wszystko jest nie tak.. a nawet bardzo nie tak. dzien, w ktoryn dowiaduje sie wielu przykrych rzeczy.. dzien, ktory po prosru boli. :'(