O godz. 04:40 rozbrzmiał dźwięk budzika z mego czerwonego telefonu komórkowego, przymrużonymi oczętami spojrzałam na wyświetlacz i włączyłam opcję 'drzemkę'. Leniwym tempem zdecydowałam się w końcu podnieść dupę z wyra ok. godz. 04:55. Wstałam, odziałam się w czarne leginsy i szarą bluzę z kapturem.. Udałam się do łazienki, celem wykonania czynności fizjologicznych. W między czasie moja kochana siostra przygotowała mi herbatkę z cytrynką w kubeczku z podobizną kapitana Przemysława P. z lokalnej drużyny żużlowej. Ja umalowałam delikatnie swój pysk, zjadłam śniadanko, założyłam zielony fartuszek, kurtkę, buty i wyszłam z domu. Wsiadłam do samochodu i ruszyłam do pracy. O godz. 06:00 zaczęłam harować. Punktualnie o godz. 11:00 nastąpiła 20minutowa przerwa, na której wszamałam dwie pajdy chleba i batona musli z bananem. Wróciłam na hale i dalej miałam styczność z gorrrącym klejem. Godz. 14:00 to moment, który ucieszył wiele istot z mojej zmiany- wyszłyśmy z "Euro-puszki. Wraz z siostrami wstąpiłyśmy do Dino, warzywniaka i do Samu- kupiłam kilogram wafelków. mniaaam. Po ok. godzinie byłyśmy już w domu. Wypiłam herbatkę, obejrzałam stary odcinek 'Must be the music'. Zajrzałam na "twarzo-książkę", gdzie najbardziej utytułowany klub żużlowy w Polsce- Unia Leszno na swym oficjalnym fanpage oznajmił, że sobotni sparing ze Startem Gniezno został przełożony na piątek. Co tam dalej... UWAGA! Teraz nie uwierzycie... Wera ćwiczyła przysiady, brzuszki, rowerek i niby pompki.. Jednak promienie słońca przebijające zza brudnych szyb zachęciły mnie do wyjścia na spacerek. Wzięłam DJ'a (pies) i Jaśka (kot) na polną drogę, wywiało mnie, więc wróciłam. W domku już czekał na mnie smaczny i zdrowy obiadek. Wchłonęłam ziemniaczki puree, trzy paluszki rybne, kapustkę, surówkę z rzodkiewką, ogórkiem, pomidorkiem w sosie jogurtowym. Obejrzałam 'Rozmowy w toku', a teraz usiadłam przed kompem i to drukuję. Myślę, że wystarczająco opisałam, jak minĄł mi dzień do tego momentu. Choć szczerze wątpię w to, że ktokolwiek to przeczyta ;x Pozdrawiam :)
Nie będę pisać o szczerości i zaufaniu, bo każdy człowiek jest dwulicowy. Dla mnie najważniejsze jest poczucie humoru i zrozumienie. P.S. Dziękuję ślicznie :)
Dupa ludzkości raju pozbawiła Dupa Adama do jabłka skusiła, Dupa płodzi, Dupa rodzi, Dupa nigdy nie zaszkodzi, Dupa największą kopalnią pieniędzy, Dupa kur.. wyprowadza z nędzy, Dupa nęci, Dupa swędzi, Dupa też wspaniale pierdzi, Z tego powstał taki morał: Człowiek się rodzi z Dupy wychodzi, Człowiek się żeni na Dupę wchodzi, Człowiek umiera na dupie leży, Wszystko od DUPY na świecie zależy !!
Dodaj moje zdjęcie której najbardziej Ci się podoba i wyślij to pytanie obserwowanym! ;>
Alicjo, czy Ty się dobrze czujesz ?! Ja to bym musiała tutaj dodać CAŁĄ GALERIE Twoich zdjęć, bo wszystkie mi się podobają :) Ale niech Ci będzie. Łap trójkę moich ulubionych *_*
Często się nad tym zastanawiałam... Powiem inaczej.. Jak to moja dobra znajoma z Milano powtarza mi "nie szukaj, ale daj się odnaleźć". I coś w tym jest. Na każdego ktoś gdzieś czeka, bo czy ktoś widział, by na drzewie rosła tylko jedna połówka jabłka? :)