To prawda ze splawilas super kolesia dla swego obecnego chlopaka?
Owszem, ograniczyłam kontakty z kolegami, z którymi pisałam i spotykałam się zanim związałam sie z NIM. Ale żadnen z Nich nie powinien czuć się spławionym, bo KAŻDEMU mówiłam, że nie chce się angażować (nawet Jemu). Jednak życie potoczyło się inaczej.
Mundurek szkolny z gimnazjum. Sorry. Ale to jest coś okrutnie dziwnego. Woźny miał lepszy fartuch, niż my to coś... przez rok. Przez ówczesnego ministra edukacji p.Giertycha.
Jak myślisz, czy przyjaźń/związki na odległość mogą przetrwać? Dlaczego ludzie decydują się na takie coś? Poznałaś kogoś w internecie, z kim się zaprzyjaźniłaś/zbliżyłaś? Jesteś otwarta na znajomości z neta, czy raczej masz do tego dystans?
* Zarówno przyjaźń, jak i związek może przetrwać odległość, jeśli obie strony tego chcą i się o to starają. * Dlaczego? Wydaje mi sie, że nie jest to planowane i wychodzi przypadkowo. * Tak. * Poznałam mase ludzi przez intetnet i nie widzę w tym niczego złego.
Na profilowym jest brunetka a tu dodałaś zdj blondynki to ktore jest fejkiem?
Trace wiare w ludzkość. Zdjęcie w avatarze mam prawie od początku mej "przygody" z askiem. Jest tu już chyba z ok.3lat. Wyobraź sobie, że istnieje coś takiego jak farba do włosów i wtedy, przez ok.1,5 roku byłam brunetką. A teraz wróciłam mniej więcej do naturalnych "barw".
Gorzowiak i wierny kibic Stali. Sportowe fakty i te sprawy. Brat!! Największy patriota, jakiego znam. Masz faaajną działke haha Miałeś przyjechać do mnie na wakacje, ale przeze mnie nie wypaliło.. Na Bulwarze nie chcieli sprzedać mi piwa dla Ciebie. Cały czas czekają na Ciebie archiwialne programy i bilety żużlowe. Miałeś być kiedyś moim mężem xD Duużo o sobie wiemy/wiedzieliśmy. Tyyyyyyle wiadomości i smsów ;o Rodziny, kochany i sympatyczny. "Bóg! Honor! Ojczyzna! "
Ale schudlas :O wygladasz jak anorektyczka na tym zdjeciu. Jaka stosujesz diete albo co robisz?
Bez przesady. Nie stosuje żadnej diety... ewentualnie mało jem, bo ostatnio mam problemy z wciśnięcem w siebie czegoś więcej :| Co robię? Generalnie nic... praca fizyczna, stres, nerwy...
No i jest. Pierwszy hejt. Wiedziałam, że coś takiego się prędzej czy później pojawi. Także generalnie na początek bardzo dziękuję Ci za to info - odmieniło to moje dotychczasowe życie. Przeanalizujemy Twoje stwierdzenie... zdradził mnie? Pewnie z Tobą.. albo z Kamilą. Okey. Tak bardzo sie tym przejełam, że aż wcale. Ciekawi mnie co masz na myśli pisząc "na początku związku" ? O jaki czas Ci konkretnie chodzi? Słucham... Bo widze, że "fejsbukowy" związek (któremu byłam zawsze przeciwna przez takie właśnie szopki) mocno Cie zainteresował.. a mówiąc ściślej zaznaczona tam data.. możesz poczuć się rozczarowana, gdybyś wiedziała wszystko. Swoją drogą, będąc już na facebooku łatwiej byłoby napisać mi to właśnie tam, a nie tu.. bo pytaniem tego nie można nazwać, a tu sie podobno zadaje pytania. Na koniec pozdrawiam Cie serdecznie i załączam zdjęcie ;) Co prawda nie jest ono z "początku związku", ale z jegp trwania. Jesteśmy szczęśliwi o nic to nie zmieni ;)) Z poważaniem: zdradzona Weronika :*
Czemu zawsze wstawiasz na koncu ta kropke nienawisci?
Nienawiści? Za moich czasów w szkole uczyli nas, że każde zdanie kończy się kropką. Ewentualnie znakiem wykrzyknikowym, bądź znakiem zapytania, jeśli jest to pytanie. I nazywało się to po prostu kropką. Z nienawiścią nie ma to nic wspólnego.