JEJKU , NIEZWYKŁA TA RELACJA . DZIĘKUJĘ ZA NIĄ < 3 NIE MOGŁAM TAM BYĆ , CHOĆ BARDZO CHCIAŁAM I BYŁO MI SMUTNO , A TERAZ DZIĘKI TAKIEMU ` OPISOWI ` OD RAZU MI LEPIEJ . JESTEŚ CUDOWNA SASZAN c;
Matko :< Twój wpis, ta cała relacja z koncertu Justina... Przecudowna... Sama poczułam się jak bym tam faktycznie była :< Ciary max ! Niestety nie byłam na jego koncercie, ale świetnie, że dzielisz się takimi przemyśleniami i obrazujesz cały wieczór bo dajesz obraz całego show tym, których nie było
siemanko Przypomniało mi się jeszcze, że jak już wbijecie to kliknijcie na wszystkie reklamy po prawej stronie (kwadraciki takie)http://saszann.blogspot.com/dziękiii :)