no popatrz! mam takie samo zdanie jak Ty XD i jak osobka pode mną :d Jawetka się mega zmieniła, szkoda. Zawsze uczyła postawy harcerskiej a sama nic sobą nie reprezentowała. chciala sie dowartosciowac kochałam chwile spędzone z drużyną! jednak druzynowa i pare osob ktore doszly zniszczyly wszystko.
jawetka jest zakochana w sobie - święte słowa. też byłam w 64, trochę starszy skład - laffi. piglet, ferczi, zorika i wgl i na początku każdy jaw kocha, a potem widzą jaka ona jest. szkoda, bo gdyby nie taka druzynowa to 64 byloby zajebiste. ale jak jedna osoba ma dosc i odchodzi to inne ida za nia.
Ja wybrałem swoją drogę i jej nie żałuję, możesz do mnie napisać na Facebooku? :3