Niestety taki tyłek nie idzie w parze z charakterem u dziewczyn, a ja chciałbym mieć jedno i drugie ;/ (no i może jeszcze cycki... i ładną buźkę :v )
i może jeszcze jednorożca? :p /Michał
Ja też chciałbym mieć taki tyłek w dłoniach :c
To do roboty, trochę starania i taki tyłek będzie w dłoniach, a nie na monitorze :p
Adminki wrzucają zdjęcie swoich tyłków i podpisują "fanki" sprytnie :>
Hehehe niestety nie, chciałabym mieć taki tyłek :< / J
casting? a jakie warunki trzeba spełniać?
W zgłoszeniach wymagamy paru słów o sobie, co chcesz wnieść nowego w prowadzenie strony oraz paru zdjęć przedstawiających Twój gust. Następnie admini wybierają osoby, które im się rzuciły w oczy/spodobały i przyjmujemy na okres próbny :)
Po co wam ask jak nie odpowiadacie poważnie na pytania?
W większości odpowiadamy poważnie, ale fakt, czasem Madlen i Michał zapominają użyć mózgu :p
Obecnie nie planujemy zmian w administracji, ale jeżeli takie będą miały nastąpić to będzie ogłoszony casting, wyślij zgłoszenie i być może Cię wybierzemy :)
Julia, no niestety takich bezmózgów jest dużo o zawyżonej samo opinii, ale raczej miałem na myśli sam wygląd. Ze ktoś był np. dobrze zbudowany, bardzo estetycznie, a pomimo to brakowało mu czegoś w wyglądzie? Np. brzydki usmiech, albo cos?
Wiesz co, nie spotkałam się z czymś takich.. a przynajmniej sobie nie przypominam. Z reguły jest tak, że jak ktoś dba o sylwetkę, to i o całą resztę. Mógł być 'mniej urodziwy', albo po prostu nie był w moim typie :)
Widziałyście kiedykolwiek mężczyznę, który był bardzo dobrze zbudowany(o estetycznej sylwetce), który mimo to nie przykuwał waszego wzroku?
Oczywiście, że tak :) Wystarczy, że zachowywał się chamsko, niestosowne odzywki.. albo też miał wzrok mówiący "Będę Cię miał, bo tak chce i tak ma być, bo taką mam ochotę" ... (i jak to pięknie określiła Boo z "Potwory i Spółka" - scena w toalecie ->) Fuj. Julia
Mi się chciało czytać, a więc teraz pytanie do Ciebie Julio. A czy Ty ćwiczysz w takim razie? :) Bo ja nie mogę przestać słuchać wymówek innych dlaczego nie ćwiczą i się jeszcze dziwią czemu nie mają dobrej sylwetki :)
Od małego zawsze miałam dużo ruchu, długo nie usiedziałam w miejscu, uwielbiałam wf, szczególnie siatkówkę, jeździłam na sztafety. Na studiach trochę spadł mój ruch, co nie znaczy, że jest zerowy :) gdzie tylko mogę, to chodzę pieszo, niedawno też wróciłam do podstawowych ćwiczeń - brzuszki, przysiady, tzn belki :) Robię to np.w przerwach od nauki albo między odcinkami serialu :D Co do innych.. myślę, że to jest NIE MOŻLIWE, żeby nie znaleźć 10-15 min na zrobienie serii nawet pajacyków ;) dla mnie to jest jawne lenistwo, tylko nie potrafią się do tego przyznać. Druga opcja apropo sylwetki, to mniej jeść :) (przyznaję, mam za*ebiście - mam taką przemianę materii, że mogę jeść co chcę i ile chcę :P) każdy organizm jest inny, więc albo jeść mniejsze posiłki, regularne (najlepiej co 2,5 - 3 h), albo zacząć chociaż od nie jedzenia po godzinie 18 :) aaaaa i zerooo fast fooodów! Fuj, fuj, fuj. Tzn, jak wiem, że to jest dobre, ale żeby kilka razy w tygodniu faszerować się tym... czymś? Nie do pojęcia :D Więc apel do wszystkich - poświęcić 15 min na ćwiczenia, zrezygnować lub ograniczyć do minimum fast foody, regularne posiłki i nie podjadać na noc :P można wszystko zrobić od razu, albo stopniowo rezygnować :) w necie jest mnóstwo porad apropo ćwiczeń i diet, więc korzystać :) Pozdrowionka balbonka kartonka stonka :D Julia