dziecko mojej siostry krzyczało przy kasie- mamo kup mi te cukierki,no kup, kup. nie kupie.....
już prawie samo sięgało po paczkę- tyle ze prezerwatyw.
Jakich kosmetyków używasz dla Laury? Jaka firma i co, kremy, oliwki, płyny itp. :)
Na pupkę Bepanthen Na buźkę krem Bambino Na ciałko po kąpieli balsam Mustela Hydra Bebe Do kąpieli natłuszczający płyn Ziajka Do noska woda morska i aspiratorek Główkę smaruję po kąpieli oliwką a potem wyczesuję szczoteczką Czasami sól fizjologiczna do oczu w razie potrzeby
Nawet gdyby Julii mąż miał na kolanach prowadzić ten wózek, to w dalszym ciągu gówno was to obchodzi. Boli was anonimki ich szczęście co? Szczęście dziecka nie zależy od ceny wózka. Widać umieją lepiej niż wy rozplanować domowy budżet skoro za mniejsze pieniądze wyposażyli Laurę w DOBRY pojazd :)
Boli, boli! W tym społeczeństwie ludzie mają ból dupy jak ktoś jest szczęśliwy i sobie radzi...
Haha :-) my mamy wózek w średniej cenie, mały nie chciał na początku w nim przebywać potem zmienił zdanie. Znam przypadek gdzie rodzice kupili wózek za 3700 chyba i ani razu dziecko w nim nie spało, ani było na spacerze. Pieniądze wyrzucone w błoto! :-)
Boomu... Np Quinny maja ten + ze sa wysokie. Zauwaz ze twoj mąż jest wysoki i sie garbi prowadzac wasz wozek
Jakoś mu to nie przeszkadza, on go kupił nie ja. Zrobiła się z tego dyskusja, chcesz to podam Ci maila do mojego męża i wyjaśni wszelkie Twoje wątpliwości: co jak i dlaczego. Ewentualnie znajdź mnie na Facebooku, bo nie będę dyskutować z anonimem
Czytam Twoje wypowiedzi i jestem pełna podziwu. Mimo młodego wieku nie traktujesz dziecka jako sposobu na szpan... Widac,że jesteś dojrzala i odpowiedzialna. Chetnie poczytam Twojego bloga, napisz do mnie haslo jak możesz... Mój blog- www.photoblog.pl/escala :-* trzymaj się ciepło :-*
Jakbys byla milionerka to tez bys lepszy wozek kupila
jakby babcia miała wąsy to by była dziadkiem
Dlaczego sugerujesz, ze jak Quinny to od razu szpan.
Dlatego, że nie rozumiem tego całego boomu na drogie wózki. My mamy tańszy i już jesteśmy gorsi? Zirytowałam się. Dziecko ma być zadbane i kochane a czy jeździ na spacer w wózku za 500 czy 3000 nie czyni go szczęśliwszym