No, Adziałku, dla Ciebie zostaję :D Aska nie wyłączam, będę ćwiczyć zdjęcia i wrócę, jak będę gotowa. Kiedyś ja Cię przekonywałam, że nie warto rezygnować z bloga, teraz Ty przekonałaś mnie. Także dzięki :*
Wiem... ale dopiero teraz zdałam sobie z tego sprawę... Już dawno planowałam przerwę, miałam wrócić dopiero w wakacje. Myślałam, że wrócę wcześniej, ale narazie nie dam rady.