W poniedziałek byłam zanieść papiery do szkoły, później balaton, do cegły i na dwór. We wtorek pojechałam do Skrzyszowa, w środę u Łukaszka, w czwartek grill na Podbuczu, wczoraj o 12 wróciłam do domu. Miałam sprzątać, ale poszłam spać xd Dzisiaj jeszcze trochę ogarnęłam i urodzinki mamusi :)