Mieliście jakieś śmieszne sytuacje w swojej mangowej karierze? :D
[Madziozord] Było ich tyle, że głowa boli...
Zajebiaszczo.
Z ostatnich to FUNDUSZ SUCHARNICZY mówi sam za siebie ( zebraliśmy masę kasy) oraz fakt, że dostaliśmy flachę za wydanie Marii (piękny czas)
A w pamięci utkwił mi pewien wściekły ojciec, który zadzwonił do nas, żebyśmy nie sprzedawali jego synowi mang, bo on przez to nie chodzi do pracy i nie szuka żony.
Zajebiaszczo.
Z ostatnich to FUNDUSZ SUCHARNICZY mówi sam za siebie ( zebraliśmy masę kasy) oraz fakt, że dostaliśmy flachę za wydanie Marii (piękny czas)
A w pamięci utkwił mi pewien wściekły ojciec, który zadzwonił do nas, żebyśmy nie sprzedawali jego synowi mang, bo on przez to nie chodzi do pracy i nie szuka żony.